Jastrzębie - Toruń 7-2. Trzy gole Lipiny przypieczętowały 7.miejsce

08.03.2009
Jastrzębie po hat-tricku Lipiny i pewnym zwycięstwie nad drużyną z Torunia, zajęło 7. miejsce w lidze.
Od pierwszych sekund, drużyna JKH osiągnęła przewagę i po trafieniu Kulasa w "okienko" i Szeoke - między parkanami golkipera gości, prowadziła już 2-0. Tuż przed upływem pierwszych 20 minut, gdy oba zespoły grały w osłabieniu, kontaktowego gola zdobył Piotrowski.

Na początku drugiej odsłony TKH wyrównało za sprawą Burila. Jednak kilka minut później Radwan popisał się skuteczną dobitką po uderzeniu Danieluka i gospodarze ponownie prowadzili.

Ostatnia tercja to popisowa gra gwiazdy Jastrzębia - Lipiny. Czeski napastnik zanotował hat-trick - Pierwszy raz w "dorosłym hokeju” udało mi się zdobyć 3 bramki w jednym spotkaniu. Ostatnio taki wyczyn zanotowałem jeszcze w zespole młodzieżowym - powiedział strzelec.

Goście grali wyjątkowo słabo i nieporadnie. Stracili nawet bramkę grając w przewadze. Fatalny błąd Dąbkowskiego wykorzystał niezawodny Lipina. Na nieco ponad 4 minuty przed końcem, akcja trójki: Zdrahal-Szoeke-Lipina ustaliła wynik meczu. Po spotkaniu, hokeiści cieszyli się wraz z kibicami z pewnego utrzymania w hokejowej ekstralidze.

Pod szatniami

[b]Andrzej Masewicz[/b] (drugi trener TKH): Bardzo trudno jest mi skomentować tak wysoko przegrane spotkanie. Ciężko było zmotywować hokeistów do podjęcia walki. Nie zaprezentowali dziś tego, co potrafią. Wynik mówi sam za siebie.

[b]Alesz Tomaszek[/b] (trener Jastrzębia): Był to dobry mecz jak i cały sezon w naszym wykonaniu. Jako beniaminek pewnie utrzymaliśmy się w lidze. Mam nadzieję, że w kolejnych rozgrywkach będziemy grać jeszcze lepiej, a na nasze mecze zacznie przychodzić jeszcze więcej kibiców.[b]
[/b]
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również