Jacek Trzeciak wraca na ławkę trenerską! Rozwiąże umowę przy Cichej

08.11.2018

Władze II-ligowego ROW-u Rybnik wybrały nowego szkoleniowca pierwszej drużyny. Kontrakt przy Gliwickiej podpisał były szkoleniowiec bytomskiej Polonii, a ostatnio skaut chorzowskiego Ruchu - Jacek Trzeciak.

Rafał Rusek/Press Focus

46-letni szkoleniowiec zastąpi na stanowisku Rolanda Buchałę, który obok Daniela Pawłowskiego pozostanie jednak członkiem sztabu szkoleniowego. Kontrakt Jacka Trzeciaka będzie obowiązywał do 30 czerwca 2019. i zostanie automatycznie przedłużony, jeśli rybniczanie utrzymają się na szczeblu centralnym.

46-latek trenerskie doświadczenie zbierał dotychczas wyłącznie w Bytomiu. Były szkoleniowiec tamtejszej Polonii rozstał się z ekipą z Olimpijskiej po tym, jak przegrał barażowy dwumecz o awans do III ligi z Ruchem Radzionków. Budowany przez niego od podstaw zespół w cuglach wygrał wtedy ligowe rozgrywki, ale później dwukrotnie musiał uznać wyższość skazywanej na pożarcie ekipy "Cidrów". Okoliczności rozstania z Bytomiem, do którego jeszcze jako zawodnik trafił 14 lat temu, nie należały do najprzyjemniejszych. -  Zostałem potraktowany z buta. Wszystko potoczyło się poza mną. Nikt do mnie nie dzwonił, nie rozmawiał. Raz tylko spotkałem się z prezesem Bochnią. Zapytał, czy jestem zdecydowany na to, by dalej prowadzić drużynę. Zostawiłem podjęcie tej decyzji działaczom. Później z prasy dowiedziałem się, że Polonia Bytom ma nowego trenera - opowiadał we wrześniu w obszernym wywiadzie dla naszego portalu.

Poza wspomnianym już, ubiegłym sezonem, przechodził z tym klubem przez najtrudniejsze dla niego chwile. Fachu uczył się jeszcze w trakcie gry na szczeblu Ekstraklasy, będąc asystentem m.in. Jana Urbana, Jurija Szatałowa i Dariusza Fornalaka. Samodzielnie prowadził drużynę przez większość sezonu 2012/2013, w którym kompletnie rozbity zespół nie był w stanie na równi rywalizować z resztą I-ligowej wówczas stawki i spadł na trzeci poziom zmagań. W trakcie kolejnych rozgrywek Trzeciak został zwolniony z Olimpijskiej, gdzie wrócił już po kolejnym spadku drużyny z misją ponownego awansu do II ligi. Cel osiągnął - Polonia na ostatniej prostej wyprzedziła wówczas w lidze Odrę Opole, a później dzięki zwycięskim barażom z Wartą Poznań wróciła na szczebel centralny. Pół roku później Trzeciaka na stanowisku zastąpił Ireneusz Kościelniak. "Król Jacek" - bo takiego przydomku przez lata dorobił się przy Olimpijskiej były kapitan Polonii - do pracy z pierwszą drużyną wrócił u progu rozgrywek 2017/18.

Kilka tygodni temu Trzeciak pojawił się w Chorzowie. Został zatrudniony w roli skauta, ale po odsunięciu Dariusza Fornalaka od prowadzenia pierwszej drużyny "Niebieskich"  stał się mocnym kandydatem do przejęcia sterów w szatni 14-krotnych Mistrzów Polski. Przy Cichej ostatecznie wybrano jednak Marka Wleciałowskiego. Jak informuje rzecznik prasowy Ruchu Witold Jajszczok, kontrakt Trzeciaka w Chorzowie dotychczas nie został jeszcze rozwiązany. Z naszych informacji wynika, że do rozstania obu stron powinno dojść jeszcze dziś.

Po pięciu meczach bez wygranej rybniczanie z dorobkiem 16 punktów na półmetku II-ligowych rozgrywek zajmują 16. miejsce w stawce. Trzeciak na ławce trenerskiej ROW-u zadebiutuje w najbliższą sobotę wyjazdowym starciem ze Stalą Stalowa Wola. Do końca roku jego zespół zmierzy się jeszcze także z Gryfem Wejherowo, Górnikiem Łęczna i Resovią Rzeszów. - Nie uważam by potrzebna była rewolucja, a w najbliższym okresie tylko delikatne zmiany. Co będzie dalej to będziemy się zastanawiać w późniejszym okresie – powiedział tuż po podpisaniu umowy z nowym pracodawcą cytowany przez oficjalną stronę rybniczan Trzeciak.

autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również