Górnik chce przerwę, a tu trzeba zagrać z... Kielcami I ligi

09.12.2014
Szczypiorniści Górnika Zabrze są ostatnio w słabej formie. Do przerwy muszą jednak rozegrać jeszcze dwa spotkania. Najbliższe w środę - z Gwardią Opole w Pucharze Polski.
Norbert Barczyk/Pressfocus
W weekend Górnik ponownie rozczarował i zaledwie zremisował ze Śląskiem Wrocław, który ma całkiem inne cele na ten sezon niż zabrzanie. - Mamy aspiracje medalowe, a w ogóle tego nie pokazaliśmy. Tak jest już od kilku spotkań - mówi Mariusz Jurasik.

- Dobrze, że za moment czeka nas przerwa. Będzie ona bardzo krótka, bo w naszym przypadku trzy dni i później przygotowania do wiosny. Trzeba będzie się zebrać w sobie i jak w ubiegłym sezonie udowodnić w II rundzie, że potrafimy grać. Oby chwila oddechu nam pomogła - komentuje "Józek".

W środę Górnik zagra z Gwardią Opole w Pucharze Polski. Mimo że rywal gra na zapleczu superligi, to lekceważyć go nie można - w tym sezonie wygrał już 12 meczów z rzędu. - Czasem ktoś nas życzliwie określa mianem Vive Kielce pierwszej ligi. Mamy na koncie same wygrane, ale trzeba się było nieźle napocić, by wypracować taki rezultat. Mamy mocniejszy skład niż rok temu, lepszą myśl szkoleniową i zamierzamy z hukiem wrócić do superligi. W Pucharze Polski także chcemy zajść jak najdalej, choć nie spodziewaliśmy się, że już na tym etapie przyjdzie się nam zmierzyć z takim zespołem jak Górnik - przyznaje Remigiusz Lasoń, rozgrywający klubu z Opola, były zawodnik zabrzańskiej drużyny.

W ekipie Gwardii występuje jeszcze dwóch zawodników, dobrze znanych przy Wolności - Kamil Mokrzki i Sebastian Rumniak. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00.
źródło: handballzabrze.pl

Przeczytaj również