Gorczyca myśli o rodzinie
16.01.2009
Wczoraj o 17:00 na pierwszych tegorocznych zajęciach spotkali się piłkarze rezerw GKS-u Katowice. Był wśród nich także relegowany z pierwszego zespołu Jacek Gorczyca. - Jestem pracownikiem klubu, więc muszę podporządkować się woli jego władz - mówi 32-latek. Do tej pory golkiper trenował indywidualnie, m.in. w bytomskim parku. - Kontaktowałem się z trenerem Tkoczem, który nakreślił mi zestaw ćwiczeń - wyjaśnia.
Gorczyca cały czas ma nadzieję, że zostanie przywrócony do łask. - Wiadomo, że czasem każdemu mogą puścić nerwy. Liczę jednak, że uda się załagodzić tę sprawę - zaznacza sam zainteresowany. Jego kontrakt z GKS-em wygasa wraz z końcem sezonu, więc już teraz mógłby rozpocząć rozmowy z ewentualnym nowym pracodawcą. - Jeśli moja sytuacja w GieKSie się nie zmieni, to będę musiał nad tym pomyśleć. Mam przecież na utrzymaniu rodzinę - dodaje Gorczyca.
Gorczyca cały czas ma nadzieję, że zostanie przywrócony do łask. - Wiadomo, że czasem każdemu mogą puścić nerwy. Liczę jednak, że uda się załagodzić tę sprawę - zaznacza sam zainteresowany. Jego kontrakt z GKS-em wygasa wraz z końcem sezonu, więc już teraz mógłby rozpocząć rozmowy z ewentualnym nowym pracodawcą. - Jeśli moja sytuacja w GieKSie się nie zmieni, to będę musiał nad tym pomyśleć. Mam przecież na utrzymaniu rodzinę - dodaje Gorczyca.
Polecane
I liga
Przeczytaj również
24.07.2022
24.07.2022
"GieKSa" w szoku przy pustym Blaszoku