GKS pogodzony z walkowerem

04.11.2008
Dziś zbiera się Wydział Gier PZPN, który rozstrzygnie sprawę przerwanego meczu GKS Katowice - GKS Jastrzębie. Na Bukowej liczą się ze stratą punktów.
Na posiedzenie, które rozpoczyna się o godzinie 17:00, nie wybierają się przedstawiciele klubu z Katowic. Na decyzję czekają na Śląsku. - Nie ma potrzeby, bo znamy swoją winę. Z pochyloną głową czekamy na karę - tłumaczy Piotr Hyla, rzecznik prasowy GieKSy.

Przypomnijmy, że mecz został przerwany na początku drugiej połowy. Katowice prowadziły z Jastrzębiem 1-0, kiedy z sektorów gospodarzy rzucone zostały zwinięte rolki z serpentynami. Ciężkie przedmioty trafiły w sędziów: głównego i liniowego. Mecz został przerwany. Kiedy arbiter zszedł do szatni, a delegat PZPN zastanawiał się, czy wznowić grę, na murawę wtargnęli pseudokibice GKS Katowice. Doszło do przepychanek z policją i ochroną. Z tego powodu spotkanie nie zostało wznowione. Czy zatem na Bukowej wierzy ktoś, że klub nie zostanie ukarany walkowerem?

- Patrząc na regulamin, nie bardzo. Po cichu jednak tli się jeszcze mała nadzieja - odpowiada Hyla, który należy do osób zobowiązanych do przygotowania planu walki z chuligaństwem. Pomysłów nie brakuje. - Są one oparte na modelu angielskim - zdradza rzecznik prasowy GieKSy.

Katowiczanie chcą przy pomocy Urzędu Wojewódzkiego i Miasta m.in. powiększyć liczbę porządkowych, monitoringiem objąć każdy sektor stadionu, a także edukować kibiców. Kampania związana z ostatnim punktem ruszy już w trakcie najbliższego meczu z Turem Turek. TV Silesia pokaże spotkanie razem ze spotami zwalczającymi chuligaństwo.

Umowa z TV Silesia była możliwa po tym, jak Piłkarska Liga Polska zerwała umowę z TVP dotycząca transmisji I-ligowych meczów piłkarskich. - Panuje bezkrólewie, więc wystosowaliśmy zapytanie do piłkarskiej centrali i otrzymaliśmy zgodę na transmisję tych spotkań w telewizji regionalnej. Cieszymy się, bo przecież nasz obiekt został zamknięty i to jedyna możliwość, aby kibice zobaczyli na żywo poczynania piłkarzy - dodaje Hyla.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również