GKS mierzy się z GKS-em

24.10.2008
W niedzielę GKS Jastrzębie zmierzy się na wyjeździe ze swoją imienniczką z Katowic. - Nie da się ukryć, że atmosfera w klubie nie jest dobra - przyznaje Bartłomiej Grabczyński, pomocnik gości.
W tym sezonie obydwa zespoły łączy znacznie więcej niż tylko człon "GKS" w nazwach. Tak o jednych, jak i o drugich mówi się bardzo dużo, ale zazwyczaj w negatywnym kontekście. Zła kondycja finansowa idzie bowiem w parze ze słabymi wynikami. - Znajdujemy się w podobnej sytuacji. Zresztą o problemach obu drużyn jest bardzo głośno - zaznacza Grażvydas Mikulenas, napastnik gospodarzy.

Litwin uważa, że niedzielne spotkanie nie będzie łatwiejsze od zeszłotygodniowej konfrontacji z
Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Powiem więcej. To będzie dla nas nawet trudniejszy mecz! Potrzebujemy punktów jak powietrza. Ostatnie niepowodzenia rywali zmusiły ich natomiast do tego, by szukać zwycięstw także na wyjazdach. Poza tym, będą to przecież takie małe derby - uśmiecha się Mikulenas. Wśród katowiczan zabraknie pauzujących za kartki Jacka Gorczycy i Bartosza Iwana.

Ciśnienie w Jastrzębiu rośnie. Joachim Langer, sternik klubu, zapowiada swoje odejście, ale jeszcze zdążył przesunąć do rezerw trzech piłkarzy. Mowa o Bartłomieju Grabczyńskim, Grzegorzu Tomali oraz Marcinie Narwojszu. - Nie znamy powodów tej decyzji i jestem ciekaw, czy w ogóle się o nich dowiemy. Być może za bardzo walczymy o swoje - zastanawia się pierwszy z wymienionych. - Trudno powiedzieć, czy prezes odchodzi, czy też nie. Swoją rezygnację zapowiadał już wiele razy, a przecież cały czas pozostaje na swoim stanowisku. Nie da się ukryć, że atmosfera w klubie nie jest dobra - podkreśla Grabczyński.

Jerzy Wyrobek, trener przyjezdnych, nie będzie mógł skorzystać z Kamila Wilczka, któremu odnowiła się kontuzja. - Kostka bardzo mocno boli. Nie ma mowy o grze - mówi Wilczek, który pomimo trudnej sytuacji wierzy w swoich kolegów. - Mam nadzieję, że to dodatkowo zmobilizuje zespół. Od tego meczu będzie zależało bardzo wiele. Jest to arcyważne spotkanie nie tylko dla nas, ale także dla naszych fanów. Wierzę, że uda nam się przełamać - kończy Wilczek.
[b]
GKS Katowice - GKS Jastrzębie[/b]
niedziela, godzina 11:30
sędziuje Mariusz Złotek (Stalowa Wola)

Przypuszczalne składy:

[b]Katowice[/b]: Budka - Kapias, Markowski, Treściński, Mielnik - Domżalski, Bonk, Wijas, Plewnia - Janoszka, Mikulenas.

[b]Jastrzębie[/b]: Kafka - Wrześniak, Pielorz, Staniek, Bednarek - Woźniak, Wawrzyczek, Kostecki, Karwot, Wieczorek - Żbikowski.
autor: Kamil Kwaśniewski, Sebastian Skierski

Przeczytaj również