GKS Katowice zagra juniorami
17.01.2009
Zgodnie z wcześniejszymi obawami, GKS Katowice nie będzie mógł liczyć na pomoc tajemniczego sponsora. Wielotygodniowe negocjacje nie przyniosły żadnych efektów, o czym katowickich piłkarzy poinformował prezes Furtok. - Nie jest łatwo przekazać taką wiadomość, ale jestem im to winien. Zdaję sobie sprawę, że wielu z nich będzie chciało się rozstać z klubem - dodał sternik GKS-u.
Furtok potwierdził, że największe błędy zostały popełnione w lecie. - Zaryzykowaliśmy, bo byliśmy niemalże pewni, że uda nam się pozyskać sponsora - zaznaczył szef katowiczan. Do indywidualnych rozmów z piłkarzami dojdzie we wtorek. Większość z kluczowych graczy, którzy do tej pory nie odeszli jeszcze z Bukowej, pożegna się z klubem już w przyszłym tygodniu. Bo choć sponsor może się w Katowicach pojawić w każdej chwili, to nie zanosi się, by miało to nastąpić w najbliższym czasie.
- Z formalnego punktu widzenia, zawodnicy mają podstawy do rozwiązywania swoich umów z winy pracodawcy - przyznał Piotr Hyla, rzecznik prasowy GieKSy. Za wiosenne wyniki zespołu będzie odpowiadała młodzież. - Kto będzie chciał zostać, ten zostanie. Szansę dostaną nasi juniorzy - skwitował Furtok.
Furtok potwierdził, że największe błędy zostały popełnione w lecie. - Zaryzykowaliśmy, bo byliśmy niemalże pewni, że uda nam się pozyskać sponsora - zaznaczył szef katowiczan. Do indywidualnych rozmów z piłkarzami dojdzie we wtorek. Większość z kluczowych graczy, którzy do tej pory nie odeszli jeszcze z Bukowej, pożegna się z klubem już w przyszłym tygodniu. Bo choć sponsor może się w Katowicach pojawić w każdej chwili, to nie zanosi się, by miało to nastąpić w najbliższym czasie.
- Z formalnego punktu widzenia, zawodnicy mają podstawy do rozwiązywania swoich umów z winy pracodawcy - przyznał Piotr Hyla, rzecznik prasowy GieKSy. Za wiosenne wyniki zespołu będzie odpowiadała młodzież. - Kto będzie chciał zostać, ten zostanie. Szansę dostaną nasi juniorzy - skwitował Furtok.
Polecane
I liga
Przeczytaj również
24.07.2022
24.07.2022
"GieKSa" w szoku przy pustym Blaszoku