Cztery mecze bez kibiców
29.10.2008
Oto szczegółowe decyzje Wydziału Dyscypliny PZPN, który obradował w przyspieszonym posiedzeniu. W Warszawie obecni byli przedstawiciele klubów z Jastrzębia i Katowic.
1. Cztery najbliższe spotkania, w których GKS Katowice wystąpi w roli gospodarza, rozegrane zostaną bez udziału publiczności, z rygorem natychmiastowej wykonalności;
2. Na klub zostaje nałożona kara pieniężna w wysokości 50 000 zł, w zawieszeniu;
3. Klub zobowiązany jest do wystosowania oficjalnych przeprosin wobec sędziów spotkania GKS Katowice - GKS Jastrzębie;
4. GKS ma obowiązek w ciągu 30 dni przedstawić program naprawczy, zmierzający do zapewnienia bezpieczeństwa na stadionie;
5. klub został zobowiązany do złożenia deklaracji bezwarunkowej walki z boiskowymi chuliganami;
Przedstawiciele GKS Katowice zadecydowali o dobrowolnym poddaniu się karze. W najbliższy wtorek zbierze się Wydział Gier PZPN, który zadecyduje o ostatecznym rozstrzygnięciu przerwanego pojedynku z GKS Jastrzębie.
- Nie jest to kara łagodna, ale mogło też być znacznie gorzej - uważa Jan Furtok, prezes GieKSy. - Jedno jest pewne. Rozpoczynamy walkę z chuliganami. Zajścia, jakie miały miejsce w meczu z Jastrzębiem, nie mają prawa się powtórzyć - dodaje Furtok, który wciąż nie zdecydował, czy pozostanie na swoim stanowisku.
1. Cztery najbliższe spotkania, w których GKS Katowice wystąpi w roli gospodarza, rozegrane zostaną bez udziału publiczności, z rygorem natychmiastowej wykonalności;
2. Na klub zostaje nałożona kara pieniężna w wysokości 50 000 zł, w zawieszeniu;
3. Klub zobowiązany jest do wystosowania oficjalnych przeprosin wobec sędziów spotkania GKS Katowice - GKS Jastrzębie;
4. GKS ma obowiązek w ciągu 30 dni przedstawić program naprawczy, zmierzający do zapewnienia bezpieczeństwa na stadionie;
5. klub został zobowiązany do złożenia deklaracji bezwarunkowej walki z boiskowymi chuliganami;
Przedstawiciele GKS Katowice zadecydowali o dobrowolnym poddaniu się karze. W najbliższy wtorek zbierze się Wydział Gier PZPN, który zadecyduje o ostatecznym rozstrzygnięciu przerwanego pojedynku z GKS Jastrzębie.
- Nie jest to kara łagodna, ale mogło też być znacznie gorzej - uważa Jan Furtok, prezes GieKSy. - Jedno jest pewne. Rozpoczynamy walkę z chuliganami. Zajścia, jakie miały miejsce w meczu z Jastrzębiem, nie mają prawa się powtórzyć - dodaje Furtok, który wciąż nie zdecydował, czy pozostanie na swoim stanowisku.
Polecane
I liga
Przeczytaj również
24.07.2022
24.07.2022
"GieKSa" w szoku przy pustym Blaszoku