Były trener III-ligowca podpatrywał organizację klubu z Bundesligi

04.12.2009
Chociaż od ponad tygodnia nie jest już szkoleniowcem III-ligowego Orła Babienica/Psary, Jarosław Bryś nie próżnuje i chce poprawiać swój warsztat trenerski. Również za granicą.
 - W ostatni weekend podglądałem pracę w niemieckim klubie z Hoffenheim. Obserwowałem funkcjonowanie i wewnętrzną strukturę zespołu z Bundesligi. Byłem też świadkiem jego przegranej potyczki w ligowym starciu z Borussią Dortmund. Cały czas trzeba się przecież dokształcać w trenerskim fachu - uśmiecha się Jarosław Bryś.

Przypomnijmy, że szkoleniowiec otrzymał dwie propozycje objęcia drużyn z III ligi łódzko-mazowieckiej. - Sprawa jest jednak na tyle "świeża", że nie warto podejmować żadnych pochopnych decyzji - przyznał na naszym portalu były trener Orła.
autor: Krzysztof Dębowski

Przeczytaj również