Biedna Odra kontra Ruch

28.10.2008
Opolska drużyna nawet nie wie, czy otrzyma premię za wyeliminowanie „Niebieskich” i awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Natomiast Piotr Ćwielong liczy na przełamanie.
Pisaliśmy o poślizgach płacowych w chorzowskim Ruchu. Nie można tych problemów w żaden sposób porównać do kryzysu, z którym zmaga się Odra Opole. I-ligowy klub jest właściwie niewypłacalny od kilku miesięcy. Nieopłacani, zadłużeni po uszy piłkarze przedstawili problem na naszych stronach w sobotę. Poniedziałek nie przyniósł nowych wieści. - Panuje cisza. Drużyna jest zostawiona samej sobie. Nie ma żadnego dialogu z zarządem, dlatego wczoraj złożyłem pisemną rezygnację z funkcji kapitana z dniem 16 listopada. Po ostatnim meczu tej jesieni ściągnę opaskę, bo mam już serdecznie dosyć. Powód? Fakt, że zostałem wielokrotnie wprowadzony w błąd - tłumaczy Łukasz Ganowicz.

Sytuacja w Opolu jest do tego stopnia niezrozumiała, że piłkarze nie wiedzą nawet, czy otrzymają jakieś pieniądze za pokonanie Ruchu. Premię za wyeliminowanie Polonii Bytom akurat otrzymali i była to przyzwoita kwota. - Udowodniliśmy z Widzewem, że problemy finansowe nie sprawiają, że odpuszczamy. Gramy dla siebie, znajomych i kibiców. Przez 90 minut będziemy wkładali głowy tam, gdzie rywale nie włożą nogi. Potem wróci szara rzeczywistość - dodaje „Gana”, który pamięta ostatni mecz na Oleskiej z kroczącym do ekstraklasy Ruchem. Odra wygrała tamto spotkanie 1-0.

Szkoleniowiec Ruchu Bogusław Pietrzak do końca utrzymuje w tajemnicy skład na ten mecz. Najpewniej ten optymalny zostanie nieco zmieniony. Chorzowianie powinni zagrać dwójką napastników. Jednym z nich będzie zapewne Piotr Ćwielong. - Chciałbym się przełamać w końcu i strzelić gola - mówił już przed ostatnim meczem ligowym z Piastem Gliwice. Choć miał dobrą okazję, to bramki nie strzelił. Na razie 22-latek trafił w tym sezonie tylko raz w meczu Pucharu Polski. Na Cichej liczą, że kolejny mecz w tych rozgrywkach pomoże temu napastnikowi w odzyskaniu pewności siebie. Pietrzak nadal nie może skorzystać z usług czterech zawodników: Remigiusz Jezierski i Artur Sobiech dopiero niedawno zaczęli trenować na pełnych obrotach, zaś Martin Fabusz i Gabor Straka nadal są wyłączeni.


[b]Odra Opole - Ruch Chorzów[/b]
wtorek, godzina 18:00
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również