Zielone światło z Dortmundu. Pierwsze wzmocnienie w Górniku

Płatek jest łączony z Górnikiem od kilku lat. Były trener m.in. Jagiellonii BIałystok, Cracovii i Pogoni Szczecin kilka razy zdawał się być o krok od podjęcia pracy przy Roosevelta, ale dopiero teraz współpracę udało się sformalizować. - Pierwsze rozmowy zaczęliśmy w czasie, gdy byliśmy jeszcze w I lidze. Wróciliśmy do tego tematu i bardzo szybko się dogadaliśmy. Potrzebujemy świeżego spojrzenia człowieka, który ma doświadczenie i jest fachowcem. Jego spostrzeżenia z pewnością będą cenne - mówi Bartosz Sarnowski, prezes 14-krotnych Mistrzów Polski. - To był naturalny wybór, trochę nawet na niego czekaliśmy i liczyliśmy, że do "biało-niebiesko-czerwonej" drużyny dołączy szybciej. To człowiek stąd, tu się urodził i nawet w trakcie pobytu za granicą ani na chwilę nie przestał być jednym z nas. Równie ważne jest jednak to, że odnosił sukcesy poza Polską, a to udaje się przecież niewielu. Chcemy, by nasz klub był coraz silniejszy i przedstawiamy osobę, która naszym zdaniem gwarantuje dobre zmiany - dodaje Roman Kusz, przewodniczący rady nadzorczej Górnika.

- Trafiam do klubu, z którym jestem związany od dziecka. Mieszkałem kilka ulic stąd, tu się wychowałem. Przeżywałem ostatnie Mistrzostwa Polski, przypominam sobie tamten czas ze szczegółami. Od zawsze sercem byłem i jestem kibicem Górnika - przywitał się z nowym miejscem pracy Płatek. - Swoją pracą będę chciał się przyczynić do tego, by Górnik nawiązał do czasów największych sław.

Płatek, który pozostaje skautem Borussii Dortmund, będzie łączył pracę dla klubów z Niemiec i Polski. - Mój szef, Michael Zorc, dał mi do tego zielone światło. Nie podejmowaliśmy jednak tematu współpracy między oboma klubami - zaznacza nowy koordynator pionu sportowego Górnika.

Płatek, który nie tak dawno współpracował z gliwickim Piastem, ma pomóc Górnikowi m.in. przy pozyskiwaniu nowych zawodników. Dziś o konkretnych planach transferowych nie chciał jednak mówić. - To dopiero pierwszy dzień. Gdybym już podał kilka nazwisk, byłbym niepoważnym człowiekiem. Po pierwsze trzeba się przyjrzeć zespołowi. Najważniejsza jest dla mnie opinia trenera oraz zawodnicy i ich potencjał. Trzeba będzie się wzmacniać z głową. Obserwujemy zawodników, ale żeby oni trafili do Zabrza potrzebny jest cały proces. Górnik to klub, w którym najważniejsza jest wola walki i zwycięstwa. Tym muszą się charakteryzować jego piłkarze - zapowiada Płatek.