Trener ROW-u nie spodziewał się tak dobrej gry swojej drużyny

15.09.2009
Przed sezonem trener Dariusz Widawski stwierdził, że jego drużyna nie będzie walczyła o awans do II ligi.
Gdy Dariusz Widawski przejmował drużynę z Rybnika stwierdził: - Do grona faworytów III ligi trudno będzie z pewnością zaliczyć nasz zespół. Mam jednak nadzieję, że nie będziemy "chłopcami do bicia".

Szkoleniowiec nie przypuszczał wtedy, że po 6 kolejkach jego drużyna będzie liderem, który w czterech spotkaniach wyjazdowych i dwóch u siebie zdobędzie 15 punktów. Mogłoby ich być więcej, gdyby nie fakt, że w poprzednim meczu w Bielsku-Białej zagrać nie mogli doświadczeni Janusz Wrześniak i Grzegorz Bonk. - O tym jak bardzo są potrzebni przekonaliśmy się w  spotkaniu ze Skałką Żabnica. Gdy rywale zaatakowali, to oni uspokoili grę - podkreśla Widawski. - Zwyciężył jednak cały zespół. Od bramkarza zaczynając, a na rezerwowych kończąc - dodaje.
źródło: SPORT/SportSlaski.pl

Przeczytaj również