Toruń - Zagłębie 4-3

28.09.2008
Zagłębie Sosnowiec po wyrównanym spotkaniu przegrało z TKH Toruń. Wynik rozstrzygnął się w rzutach karnych.

Sosnowiczanie pierwsi wyszli na prowadzenie po bramce Radima Antonovica. Gospodarze, którzy za wszelką cenę chcieli zrewanżować się za porażkę z pierwszej rundy, po stracie bramki przejęli inicjatywę i jeszcze w pierwszej tercji wyrównali, a zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony prowadzili już 3:1. Zagłębie ambitnie dażył do wyrównania i swój cel osiągnęło. W ostatniej akcji meczu sosnowiczanie mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale pozbawił ich tego arbiter, podejmując kontrowersyjną decyzję. – W ostatniej minucie nasz zawodnik wychodzi sam na sam z bramkarzem rywali, ten rzuca mu pod nogi kij, ale sędzia nie odgwizduje karnego, tłumacząc, że kij wypadł mu przypadkowo. To jakaś paranoja. To już drugi kolejny mecz, gdy sędzia nam przeszkadza. To co wyprawiał sędzia Kryś w Janowie to był szczyt wszystkiego, dlatego skierujemy sprawę do PZHL - grzmi Adam Bernat, prezes Zagłębia. - Nie wiem, może komuś jest nie na rękę, że zbudowaliśmy ciekawy zespół? Nie bronię zespołu bezkrytycznie, ale gdy ktoś podstawia nam nogę to nie będę siedział cicho. Szkoda punktów, ale nie zostaliśmy z niczym. Najważniejsze, że zespół walczy, chce wygrywać. Przed sezonem mieliśmy małą rewolucję. Na pewno potrzeba nam czasu, aby zgrać wszystkie klocki – dodaje Bernat.

 

[b]TKH Toruń - Zagłębie Sosnowiec[/b] [b](1-1, 2-1, 0-1, 0-0, 1-0)[/b]
0-1 - Antonovic (Ślusarczyk, T. Da Costa), 12 min
1-1 - Jastrzębski (Dzięgiel), 18 min
2-1 - Marmurowicz (Dołega), 21 min
3-1 - Dzięgiel (Cychowski), 22 min
3-2 - T. Kozłowski (Antonovic), 24 min
3-3 - Opatovski (Wilczek), 53 min

[b]Zagłębie[/b]: Jaworski (Dzwonek bronił rzuty karne) - Dronia, Marcińczak, Ślusarczyk, T. da Costa, Antonovic - Piotrowski, Strapko, Opatovsky, Lezo, Bernat oraz Wilczek, Pawlak, Duszak, G. da Costa, Biela, M. Kozłowski, T. Kozłowski, Podsiadło.

autor: Krzysztof Polaczkiewicz

Przeczytaj również