Sosnowiec - Tychy 3-2

14.09.2008
Zagłębie Sosnowiec pokonał GKS Tychy 3-2. Drużyna Jozefa Zavadila po piątkowej porażce z Cracovią udowodniła, że przedsezonowe zapowiedzi o walce o czołowe lokaty nie są bezpodstawne.

Pierwsi bramkę zdobyli goście, a na listę strzelców wpisał się Robin Bacul. Dwie minuty później był już remis za sprawą Radima Antonovica. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził w drugiej tercji Artur Ślusarczyk, dla którego był to pierwszy gol w sezonie. - Moja bramka dała mi ogromną satysfakcję, jest to moje pierwsze trafienie w tym sezonie, a zarazem pierwszy gol strzelony tyszanom. Zawsze żartowaliśmy, że tylko Arek Sobecki został mi do pokonania, dziś ta sztuka się udała. Mecz nie ułożył się po naszej myśli, straciliśmy gola w osłabieniu. Na szczęście szybko się otrząsnęliśmy i przejęliśmy kontrolę nad wydarzeniami na lodzie - powiedział po meczu "Ślusar".

 

W Sosnowcu mają jednak nie lada problem. Niemal cały mecz w bamce Zagłębia z bólu zwijał się Tomasz Jaworski, który wciąż ma problemy z kolanem. Mimo, że po zakończeniu ubiegłego sezonu zawodnik przeszedł artroskopię nadal zmaga się z urazem. - Jest bardzo źle. W piątek było wszystko w porządku, sobotę też, a dzisiaj strasznie. Nie mogłem zejść niżej, jednak mam nadzieję, że to tylko chwilowy nawrót. Sytuacja nie napawa optymizmem - mówi zmartwiony "Jawa". Niewykluczone, że w piątkowym meczu z Podhalem doświadczonego golkipera w bramce będzie musiał zastąpić młody Tomasz Dzwonek.

 

- Po wysokiej z Podhalem zespół się pozbierał. Dziś zabrakło nam przede wszystkim skuteczności - ocenił postawę swojego zespołu trener Wojciech Matczak.

 

[b][/b]

[b][/b]

[b][/b]

[b][/b]

[b][/b]

[b]KH Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 3-2 (1-1, 1-0, 1-1)
[/b]0-1 - Bacul (Wołkowicz), 15 min
1-1 - Antonowić (Podlipni), 17 min
2-1 - Ślusarczyk (M. Kozłowski), 27 min
3-1 - Bernat, 48 min
3-2 - Kotlorz, 49 min
 
Składy:
[b]Zagłębie[/b]: Jaworski - Dronia, Marcińczak; Bernat, T. da Costa, G. da Costa - Duszak, Kuc; Jaros, Lezo, Opatovsky - Wilczek, Piotrowski; Antonovic, Biela, Podlipni oraz Pawlak, Ślusarczyk, T. Kozłowski, M. Kozłowski.

[b]GKS[/b]: Sobecki - Gwizdż, Gonera; Wołkowicz, Parzyszek, Bacul - Mejka, Majkowski; Proszkiewicz, Krzak, Sarnik - Jakes, Śmiełowski; Banachewicz, Bagiński, Woźnica - Kotlorz, Salamon; Jakubik, Maćkowiak.

 

[b]Kary:[/b] Zagłębie - 16 min. (w tym 4 min. techn.), GKS - 20 min.

[b]Widzów:[/b] 2.200. 
 

autor: Krzysztof Polaczkiewicz

Przeczytaj również