Słowak na celowniku Górnika?

22-letni Słowak jest oficjalnie graczem Crveny Zvezdy Belgrad, ale nie ma większych szans na grę w tym klubie wiosną. Już jesienią był wypożyczony do serbskiego Radnicki Nis, gdzie zagrał w 19 meczach, zdobył cztery bramki i zaliczył cztery asysty. Zagrał również dwa mecze w kwalifikacjach do Ligi Europy z FC Flora. Do Crveny Zvezdy trafił rok temu, wartość jego transferu to 750 000 euro. Wcześniej był związany ze Spartakiem Trnava.

Zimą miał ofertę również DAC Stredy. Tyle, że do siebie do kraju nie chce wracać, woli przyjechać do Polski. Oferta z Górnika, jak piszą serbskie media, jest dla niego bardzo kusząca, a w przyszłości chciałby ponownie powrócić do Belgradu. Bo Crvena nie chce sprzedać, a jedynie wypożyczyć swojego zawodnika. O sprzedaży może być mowa, jeżeli Górnik zdecyduje się zapłacić 700 tysięcy euro, a przy kolejnym transferze przekazać jeszcze belgradzkiemu klubowi 10 procent z kwoty. Umowa Jirki z Crveną obowiązuje jeszcze przez 2,5 roku.

Jirka najczęściej gra jako szybki skrzydłowy na prawej stronie, ewentualnie może grać także w środku. Grał w młodzieżowych reprezentacjach Słowacji, w tym dwa lata temu także w kadrze U-21 Pavla Hapala. W eliminacjach do włoskiego turnieju finałowego rozegrał 11 spotkań zdobywając jedną bramkę. Sami kibice Crveny na portalach nie ukrywają zdziwienia, że zawodnik ten nie dostał szansy w ich klubie. Przez samych kibiców jest bardzo chwalony. - Szybki, potrafiący do przodu zrobić różnicę – piszą kibice wśród komentarzy. Ich zaskoczenie budzi także fakt, że akurat wybiera się do Polski, gdzie piłka stoi na niższym poziomie niż w Serbii.