Pogoń - KPR Ruch 33-27. Dobra gra, ale nie wynik

25.02.2015
„Niebieskim” szczypiornistkom nie udało się wywalczyć awansu do Final Four Pucharu Polski. Chorzowianki poległy w Szczecinie.
Rafał Rusek/pressfocus.pl
KPR jechał nad morze z dwubramkową zaliczką sprzed tygodnia, gdy pokonał „Portowców” 29-27. Nie była to duża przewaga, szczególnie wziąwszy pod uwagę ostatnią formę Pogoni, lecz mimo wszystko kibice Ruchu liczyli na pozytywne wieści ze Szczecina.

Niestety przyszło im się przeliczyć. Gospodynie ograły w miniony weekend niepokonanego lidera Superligi – lubelski Selgros i to na terenie mistrzyń Polski, przystępowały więc do dzisiejszego meczu niesamowicie podbudowane. „Niebieskie” nie przestraszyły się jednak rywalek i na samym początku spotkania to Ruch objął niespodziewanie prowadzenie.
Przeciwniczki wyrównały stan konfrontacji, a w miarę upływu czasu udało się szczeciniankom odskoczyć na parę bramek. Do przerwy było 18-14 dla miejscowych.

Ci którzy już wówczas zwątpili w śląski team, mocno się pomylili. Druga odsłona to wciąż ambitna pogoń gości za... Pogonią, co najważniejsze, zakończona sukcesem. W 52 minucie, rozgrywająca kolejny świetny mecz Zuzanna Ważna, doprowadziła do stanu 25-25 i to KPR ponownie był bliżej awansu.

Niestety, podczas ostatnich 5 minut spotkania gospodynie udowodniły, że nieprzypadkowo są faworytem pucharowego dwumeczu. Dzięki świetnej grze całego zespołu, a w szczególności Agaty Cebuli, szczypiornistki Baltiki przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Ostatecznie Pogoń wygrała wyraźnie 33-27, odrobiła z nawiązką stratę z Chorzowa i zagra w prestiżowym Final Four. Nie dziwi w tej sytuacji niedawne powołanie do kadry, jakie Cebula otrzymała od Kima Rasmussena.

Chorzowiankom pozostaje satysfakcja z wyrównanych bojów, które toczyły z teoretycznie silniejszym przeciwnikiem i skoncentrowanie się na ligowej rywalizacji. Ta wkracza przecież powoli w decydującą fazę play-off, a Ruchu w tym sezonie w niej nie zabraknie.

Pogoń Baltica - KPR Ruch 33-27 (18-14)

Pogoń: Płaczek, Szywerska – Huczko, Sabała, Stachowska, Cebula, Noga, Głowińska, Jurczyk, Królikowska, Stasiak, Zimny, Koprowska, Zawistowska, Kochaniak, Yaschuk.

Kary: 8 min

Ruch: Montowska, Ciesiółka – Pieniowska, Jasinowska, Piotrkowska, Lesik, Drażyk, Migała, Krzymińska, Masłowska, Sucheta, Rodak, Belmas, Ważna.

Kary: 6 min
źródło: SportSlaski.pl/lajfy.com
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również