PHL: Ważne punkty Polonii, Tychy znowu liderem

To wcale nie był spacerek! GKS Tychy wygrał z SMS-em PZHL w Sosnowcu 5:3, ale o losach spotkania zadecydowała dopiero jego ostatnia tercja! Zespół, który w poprzednich 10 meczach stracił w lidze aż 68 goli tym razem długo bronił się przed atakami faworyta. Gospodarze objęli prowadzenie po golu Iwo Sroki. Wyrównał Jaroslav Kristek ale w drugiej odsłonie znowu prowadził SMS - tym razem grę w podwójnej przewadze wykorzystał Adam Krok. Sosnowiczanie odpierali kolejne ataki tyszan, aż do 35. minuty, kiedy Michał Woźnica wykorzystał zagranie Adama Bagińskiego. Chwilę później gola zdobył Mateusz Bepierszcz i od 37. minuty podopieczni trenera Jiriego Sejby prowadzili po raz pierwszy. W ostatnich 20 minutach tyszanie za sprawą Radosława Galanta i Patryka Koguta odjechali przeciwnikom na dystans trzech trafień, a rozmiary porażki zmniejszył Rafał Podlipini. Dzięki zwycięstwu GKS awansował na pozycję lidera - druga Cracovia ma jednak rozegrane dwa spotkania mniej od śląskich kandydatów do tytułu.

Ważne zwycięstwo w Opolu odniosła Tempish Polonia. Drużyna Tomasza Demkowicza pokonała Orlika, dzięki czemu łapie z nim bezpośredni kontakt w tabeli. Bohaterem Bytomia Łukasz Krzemień - zdobywca obu goli dla przyjezdnych. 

Różnicą aż pięciu goli przegrał w "Satelicie" katowicki GKS. TatrySki Podhale dopiero w ostatniej tercji przypieczętowało jednak swoją wygraną. W pierwszej tercji dwukrotnie prowadzenie obejmowali gospodarze, tracąc je kilkadziesiąt sekund później. W 7. minucie bramkę dla "Szarotek" zdobył Mateusz Michalski, a wynik 3:2 dla gości utrzymał się aż do rozpoczęcia ostatniej odsłony. W niej trzecia drużyna tabeli nie dała szans katowiczanom, cztery razy pokonując ich bramkarza.