PHL: Tychy lepsze od Cracovii! Jastrzębie też z kompletem

Dobre spotkanie rozegrali na lodowisku Mistrzów Polski podopieczni trenera Sejby. Tyszanie kontrolowali mecz, szybko objęli prowadzenie, którego nie oddawali do końcowej syreny. Po 30 minutach było już 3:0 dla gości po trafieniach Mateusza Bepierszcza, Joseva Vitka i Miroslava Zatko. Do bramki Zigardyego krążek wpakował Peter Novajovsky, ale w statniej odsłonie Filip Komoroski przypieczętował zwycięstwo lidera PHL.

Również Tempish Polonia Bytom szybko ustawiła sobie mecz z Nestą w Toruniu. Drużyna trenera Tomasza Demkowicza po kwadransie wygrywała różnicą trzech goli. W drugiej tercji trafieniem odpowiedział Artur Kovrakh, ale to było wszystko na co tego dnia pozwolili bytomianie swoim przeciwnikom.

W Jastrzębiu tamtejszy JKH GKS wygrał w z katowicką "GieKS-ą" 3:1. Leszek Laszkiewicz i spółka okazali się za mocni dla zespołu Jacka Płachty, choć katowiczanie nie poddali się bez walki. Po pierwszej tercji było 1:1, choć to goście lepiej zaczęli to spotkanie. Gospodarze dwa z trzech goli zdobyli wykorzystując grę w przewadze. JKH po dwóch seriach gier ma na koncie sześć punktów, tyle samo co prowadzące Tychy, oraz Unia Oświęcim i TatrySki Podhale Nowy Targ. "Oczko" mniej mają poloniści, na pierwsze punkty wciąż czekają hokeiści z Katowic.