Olimpia Beskid - KPR Ruch 27-30. Planowa wygrana

21.02.2015
Ruch przywozi na Śląsk cenne punkty wywalczone w Małopolsce i powoli może zacząć myśleć o jak najlepszym występie w fazie play-off Superligi.
ruch-chorzow.pl
KPR wyraźnie lepiej rozpoczął spotkanie w Nowym Sączu i po kilku pierwszych minutach prowadził już 5-1. Później jednak koszykarki Olimpii odzyskały rezon, dzięki czemu udało im się zmniejszyć stratę do dwóch goli. Taka różnica między jedną, a drugą drużyną utrzymywała się aż do przerwy (12-14).

Główna wątpliwość, jaką mieliśmy przed rozpoczęciem drugiej odsłony, to czy gospodynie wytrzymają kondycyjnie całe spotkanie. Przetrzebiona od jakiegoś już czasu kontuzjami kadra Beskidu, nie imponuje bowiem wciąż w kwestii ilości zdolnych do gry szczypiornistek.

Trener gospodyń, zadając sobie z powyższego doskonale sprawę, polecił chyba w przerwie swoim zawodniczkom skomasowany atak już od pierwszych sekund walki. Tak aby jak najszybciej odrobić straty, kiedy nie będzie jeszcze brakowało sił. Olimpia więc przycisnęła, ale KPR nadal nie dawał sobie odebrać prowadzenia.

Chorzowianki przetrzymały napór miejscowych, utrzymały przewagę bramkową i w miarę upływu czasu zaczęły coraz bardziej odskakiwać słabnącym przeciwniczkom. W 42 minucie było jeszcze 21-18 dla gości, sześć minut później mieliśmy już rezultat 26-21 dla podopiecznych Marcina Księżyka. Koniec końców Ruch wygrał w Nowym Sączu 30-27 czym potwierdził swoją rolę faworyta w zakończonej właśnie konfrontacji.
źródło: SportSlaski.pl/sportowefakty.pl
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również