Oława - Górnik 29:31. Męczarnie zabrzan z I-ligowcem
09.03.2016
I-ligowiec, mimo że dopiero pojawił się na zapleczu superligi, nie jest zespołem "żółtodziobów". W jego składzie jest kilku zawodników z przeszłością m.in. w Śląsku Wrocław. W drużynie z Oławy gra Grzegorz Garbacz, który w przeszłości występował na parkietach elity w barwach Górnika Zabrze. Zmotywowany zespół LKPR Moto-Jelcz miał wielką ochotę na awans do 1/4 Pucharu Polski, co byłoby bardzo dużą niespodzianką, wręcz sensacją.
Przez większą część pierwszej połowy na prowadzeniu byli gospodarze, którzy momentami prowadzili trzema trafieniami. Dopiero tuż przed przerwą zabrzanie rzucili bramkę na 15:14, jednak prowadzenia długo nie utrzymali - na przerwę zespoły schodziły do szatni przy remisie 17:17.
Na usprawiedliwienie zabrzan można dać to, że skład Górnika był dosyć eksperymentalny. Dopiero na sześć minut przed końcem śląska drużyna objęła prowadzenie 28:27, którego już nie oddała do końca. W decydujących momentach na parkiecie pojawiali się jednak podstawowi zawodnicy, którzy przesądzili o zwycięstwie "Trójkolorowych" dwoma bramkami. Z dobrej strony w końcówce pokazał się Michał Adamuszek.
Warto odnotować, że na boisko po kontuzji wrócił Mariusz Jurasik. Grający trener Górnika rzucił dziewięć bramek.
LKPR Moto-Jelcz Oława - Górnik Zabrze 29:31 (17:17)
Oława: Herudziński 5, Rutkowski 1, Markiewcz 4, Garbacz 3, Cepelik 1, Górniak 3, Kijek 5, Klinger 1, Pokora 4, Schodowski, Pawlak, Sawicki 2. Trener: Krzysztof Mistak.
Górnik: Niedośpiał 4, Daćko 5, Mogielnicki, Tomczak 1, Kryński 1, Gromyko 3, Piątek, Jurasik 9, Tatarincew 3, Witkowski, Buszkow, Niedźwiedzki 2, Kicki, Adamuszek 3, Gliński. Trener: Mariusz Jurasik
Przez większą część pierwszej połowy na prowadzeniu byli gospodarze, którzy momentami prowadzili trzema trafieniami. Dopiero tuż przed przerwą zabrzanie rzucili bramkę na 15:14, jednak prowadzenia długo nie utrzymali - na przerwę zespoły schodziły do szatni przy remisie 17:17.
Na usprawiedliwienie zabrzan można dać to, że skład Górnika był dosyć eksperymentalny. Dopiero na sześć minut przed końcem śląska drużyna objęła prowadzenie 28:27, którego już nie oddała do końca. W decydujących momentach na parkiecie pojawiali się jednak podstawowi zawodnicy, którzy przesądzili o zwycięstwie "Trójkolorowych" dwoma bramkami. Z dobrej strony w końcówce pokazał się Michał Adamuszek.
Warto odnotować, że na boisko po kontuzji wrócił Mariusz Jurasik. Grający trener Górnika rzucił dziewięć bramek.
LKPR Moto-Jelcz Oława - Górnik Zabrze 29:31 (17:17)
Oława: Herudziński 5, Rutkowski 1, Markiewcz 4, Garbacz 3, Cepelik 1, Górniak 3, Kijek 5, Klinger 1, Pokora 4, Schodowski, Pawlak, Sawicki 2. Trener: Krzysztof Mistak.
Górnik: Niedośpiał 4, Daćko 5, Mogielnicki, Tomczak 1, Kryński 1, Gromyko 3, Piątek, Jurasik 9, Tatarincew 3, Witkowski, Buszkow, Niedźwiedzki 2, Kicki, Adamuszek 3, Gliński. Trener: Mariusz Jurasik
Polecane
Superliga mężczyzn