Niebiescy pomagają osobom starszym. „To kwestia odpowiedzialności”

15.03.2020

Dla wszystkich sportowców obecny przestój w rywalizacji jest o tyle wyjątkowy, co i niecodzienny. Daniel Paszek, piłkarz Ruchu Chorzów zgłosił się do akcji pomagania osobom starszym, które są najbardziej narażone na koronawirusa. - Trzeba być odpowiedzialnym za społeczeństwo – mówi skrzydłowy Niebieskich.

Norbert Barczyk/PressFocus

27-letni pomocnik pochodzi z Łazisk Górnych. To właśnie tamtejsi mieszkańcy mogą w pierwszej kolejności liczyć na wsparcie i zakupy zrobione przez gracza Ruchu Chorzów. - Uważam, że to jest kwestia odpowiedzialności. Wiemy jaka grupa osób jest najbardziej narażona na niebezpieczeństwo w obecnej sytuacji. Trzeba pomagać, brać udział w takich akcjach. Nie mam w związku z tym jakichś wielkich obaw, bo też wszystko musi się odbywać przy zachowaniu środków bezpieczeństwa. Nie możemy narażać bliskich ani siebie, ale też nie możemy zapominać o tych, którzy dzisiaj są w trudniejszej sytuacji i tego wsparcia potrzebują – mówi Paszek.

Pomocnik Ruchu sam wyszedł z inicjatywą pomocy. Zgłosił się do lokalnej gazety z Łazisk. - Przekazałem moje dane i informacje, że mogę pomóc. Z czasem pojawiły się kolejne osoby, utworzyliśmy grupę – tłumaczy Paszek, który jak na razie czeka w gotowości. - Mam telefon cały czas przy sobie. Chętnie służę pomocą. Na razie dowiozłem jedynie zakupy dziadkom od strony narzeczonej – mówi Paszek

Piłkarz Ruchu w podobnych inicjatywach brał już wcześniej udział. Zarówno w organizowanych przez klub, jak również indywidualnie. - Schroniska dla zwierząt, domy dziecka... Ale za bardzo nie lubię o tym mówić – dodaje piłkarz Ruchu, który najbliższe dni spędzi głównie w domu. Chorzowianie treningi zawiesili, dostali od trenerów indywidualną rozpiskę. - Wiadomo, że jednak nawet tu jest ograniczone pole. Bo właściwie z możliwych wariantów zostaje jedynie przebieżka w lesie i ćwiczenia domowe. Nie zastąpi to pod żadnym pozorem treningów z drużyną. Czekamy na koniec kryzysu, musimy dbać o siebie, o swoje zdrowie, więc można w takich chwilach pomóc...

Do akcji pomocy osobom najbardziej potrzebującym dołączyli się także kibice Ruchu. - Mamy już pierwsze zgłoszenia. Jesteśmy w gotowości i chcemy pomóc, tym którzy są w największym zagrożeniu – mówi Marcin Stokłosa, członek Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów. Jak sam przyznaje kibiców Ruchu nie trzeba było przekonywać zbyt długo do pomocy. - Droga od pomysłu do realizacji nie była zbyt długa. W grupie inicjatorów jest popularny Simon czy Roman Herman. Kolejne osoby się dołączały, między innymi właśnie z Sektora Rodzinnego, czy ze Spartana Chorzów. Teraz jest nas niespełna 15 osób.

O akcji kibiców Ruchu głośno na razie jest głównie w internecie, w social mediach i na stronach internetowych, ale fani zdają sobie sprawę, że w taki sposób dotarcie do grupy docelowej, czyli starszych osób może być utrudnione. - Mamy w planach wydanie ulotek, chcemy by były one widoczne przy sklepach. Zaczynamy to wprowadzać, zgłaszają się do nas z pomocą także inni kibice Ruchu, którzy mają swoje sklepy – mówi Stokłosa.

To zresztą nie jedyna inicjatywa wychodząca spod znaku niebieskiej erki. Wkrótce piłkarzy będzie można zobaczyć również na specjalnym filmiku, w którym będą uświadamiać, że w obecnej sytuacji hasłem obowiązującym jest tylko i wyłącznie #zostanwdomu.

autor: Tadeusz Danisz

Przeczytaj również