Nie tylko Raków, ale i Piast. Gliwiczanie również w europejskich pucharach

23.08.2022

W najbliższych dniach nie tylko Raków będzie przykuwał uwagę kibiców w naszym regionie tocząc rywalizację w europejskich pucharach. Częstochowianie decydujący mecz zagrają w czwartek, natomiast już jutro do gry przystąpi mistrz Polski w futsalu, Piast Gliwice. Dla naszej ekipy to historyczny występ w Europie, ale cel jest bardzo ambitny – awansować do kolejnej rundy.

 

Piast Gliwice futsal

Piast rozpoczyna rywalizację w Lidze Mistrzów w ramach rundy wstępnej. Gliwiczanie zagrają w Atenach, gdzie z czterozespołowej grupy awans do dalszych gier zapewni sobie tylko zwycięzca. Rywalami Piasta będą: Technion Hajfa (mistrz Izraela), Nistru Chișinău (mistrz Mołdawii) oraz ASE Doúka (mistrz Grecji). Zwłaszcza gospodarze mają apetyt na awans do kolejnej rundy rozgrywek. Nie dość, że grają u siebie, to jeszcze latem wzmocnili się kilkoma zawodnikami, którzy lekcje futsalu pobierali w kraju nad Wisłą.

- W Grecji rozgrywana jest normalna liga, zawodnicy którzy do tego zespołu dołączyli latem również gwarantują pewien poziom. Mają doświadczenie z Ligi Mistrzów, są klubem najbardziej profesjonalnym, a na tym poziomie to jest duży wyznacznik. Na papierze zespół z Grecji wydaje się najmocniejszy – mówi Michał Widuch, bramkarz Piasta Gliwice, jeden z liderów mistrzowskiej ekipy, która w ubiegłym sezonie sprawiła ogromną niespodziankę wygrywając ligową rywalizację z Rekordem Bielsko-Biała.

Gliwiczanie latem się wzmocnili. Do drużyny dołączyło pięciu nowych zawodników, którzy powinni podnieść poziom rywalizacji w zespole trenera Orlando Duarte. - Mamy jeszcze bardziej wyrównany skład. Po kilku graczy na jedną - dwie pozycje – mówi. W tej sytuacji nie mogą więc dziwić opinie, że to nasz zespół jest faworytem turnieju w Grecji. - Byliśmy losowani z pierwszego koszyka, więc niejako uchodzimy za faworyta. Rzadko kiedy też nasze drużyny odpadały w preeliminacjach, więc te oczekiwania na pewno są wiązane z awansem. Trudno więc, by nie mówić, że jedziemy po awans, ale nie używamy buńczucznych słów, że będziemy rozstawiać rywali po kątach, że to będzie spacerek dla nas przed ligą. Co to, to nie... Ale naszym celem jest awans – dodaje jeden z liderów Piasta, który jednak liczy się z tym, że Piast nie będzie miał łatwej przeprawy. - Będą to raczej wyrównane mecze – dodaje.

Widuch to jeden z liderów Piasta, ale po letnich transferach wcale nie może być pewien gry w podstawowej piątce mistrza Polski. Do zespołu mistrza Polski dołączył bowiem 35-letni Kyryło Cypun, etatowy reprezentant Ukrainy. Wraz z kadrą uczestniczył na mistrzostwach świata w 2012 roku, a także w mistrzostwach Europy w 2012, 2014, 2018 i 2022 roku, zajmując na tych ostatnich czwarte miejsce. - Zapowiada się ciekawa rywalizacja na bardzo wysokim poziomie. Wynika to poniekąd z filozofii naszego klubu. Piast chce się systematycznie wzmacniać na każdej jednej pozycji i w tak długim sezonie potrzebuje dwóch bramkarzy do gry. W poprzednim sezonie pod tym względem były dysproporcje, teraz będzie na pewno mocna rotacja – mówi nasz rozmówca.

Przed pierwszym sprawdzianem dla mistrza Polski trener Orlando Duarte nie może narzekać na problemy zdrowotne któregokolwiek z zawodników. Wszyscy są do jego dyspozycji. Piast rozpocznie zmagania w środę meczem z drużyną Technion Hajfa. Początek spotkania przewidziano na godzinę 14:00 czasu polskiego. Dzień później gliwiczanie zmierzą się z Nistru Chișinău i ten pojedynek także rozpocznie się o godzinie 14:00. Po jednym dniu odpoczynku - 27 sierpnia o godzinie 18:00 Piast zagra z ASE Doúka. Będzie to ostatni mecz tego turnieju i wszystko wskazuje, że dopiero w sobotę poznany drużynę, która awansuje do następnej rundy. Mecze będzie można oglądać na żywo na You Tube. - Chcemy awansować i grać dalej. Zobaczymy czym nas te kluby zaskoczą, bo z pewnością Piast będzie dla nich zaskoczeniem, przyjedzie bowiem drużyna z reprezentantami krajów, m. in. Brazylii i Słowenii i my też możemy z czymś takim się spotkać. Znamy jednak wartość naszego zespołu, pracy, naszego trenera. Wierzę, że po wzmocnieniach, które poczyniliśmy, ten zespół może grać w najlepszej szesnastce Europy – mówi na koniec dyrektor sportowy Piasta, Rafał Franz. 

autor: TD

Przeczytaj również