Mysłowice gotowe
Świat ściągnął do klubu swoich byłych podopiecznych z Górnika Wesoła, gdzie pracował jako asystent I trenera. - Sprowadzenie Artura Toborka, Roberta Wlazły i Michała Raka to duże wzmocnienie. Przydadzą się w kadrze doświadczeni zawodnicy - przyznaje kierownik Górnika, [b]Zdzisław Kasprzyk[/b]. - Drużynę opuścili z kolei Adam Kucz i Tomasz Kasprzyk, jednak przy tak wyrównanej kadrze nie jest to dla nas wielka strata.
Mysłowiczanie treningi rozpoczęli 10 lipca. Dotychczas rozegrali trzy sparingi. - W meczu z GKS Tychy (0-0) dałem szansę młodzieży, która zaprezentowała się dobrze. Jednak starcie ze Zgodą Byczyna (2-1) nie wyglądało tak, jak bym tego od drużyny wymagał. Na szczęście, ostatnia potyczka z MKS Lędziny, którą wygraliśmy 2-0, była w naszym wykonaniu poprawna, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy zagrała większość chłopaków z I składu - komentuje trener Świat.
Po czwartkowym treningu drużyna udała się na obóz do Międzybrodzia Bialskiego, gdzie przebywać będzie przez tydzień. - Nie ukrywam, że zespół czeka okres wytężonej pracy. Być może do dwóch treningów dziennie dołączymy także zajęcia na siłowni - ujawnia trener IV-ligowca. W Międzybrodziu mysłowiczanie mają już za sobą sparing z Rekordem Bielsko, wygrany 3-1, zmierzą się także z beniaminkiem okręgówki - Świtem Cięcina.
Po powrocie z obozu na piłkarzy Górnika będzie czekać nowa, nawadniana murawa. Ku końcowi mają się też prace związane z jej wyrównaniem. Czy drużyna, która w poprzednim sezonie wygrała 23 z 30 meczów, poradzi sobie w IV lidze? - Zespoły, które w ostatnich latach dzieliły i rządziły na tym szczeblu, zagrają w nowej III lidze, więc myślę, że mamy realną szansę na odegranie znaczącej roli. Kadra prezentuje się dobrze i - moim zdaniem - jest zamknięta - uważa Świat. Optymizmu nie kryje także Kasprzyk: - Na pewno poradzimy sobie w IV lidze. Drużyna jest gotowa do rozgrywek - oznajmia.
