Mecz ROW - Piotrówka mógł się jednak odbyć. Goście mieli 13 piłkarzy
16.08.2010
Sprawa zostanie oddana do Wydziału Gier Opolskiego ZPN. Ten zadecyduje, czy Energetykowi zostanie przyznany walkower. Wydaje się jednak, że taka decyzja nie powinna zostać podjęta.
Sprawę na łamach "Sportu" wyjaśnia kierownik LZS-u, Dariusz Wolny: - Całe zamieszanie wynikło z tego, że na kartach zdrowia większość chłopaków miała po dwie pieczątki. Jedną starą, jedną całkiem nową, którą właśnie zakwestionowali arbitrzy. Ta stara miała jednak datę marcową, a badania są ważne przez pół roku! Sędzia się pomylił, ale i nasza wina w tym też jest. Zorientowałem się dopiero w drodze powrotnej, że mieliśmy zdolnych do gry 13 zawodników. Nie mogliby wystąpić jedynie nowi, bez starej pieczątki - tłumaczy Wolny.
Delegacja z Piotrówki ma się dziś stawić w Opolskim ZPN-nie w celu wyjaśnienia sprawy.
Sprawę na łamach "Sportu" wyjaśnia kierownik LZS-u, Dariusz Wolny: - Całe zamieszanie wynikło z tego, że na kartach zdrowia większość chłopaków miała po dwie pieczątki. Jedną starą, jedną całkiem nową, którą właśnie zakwestionowali arbitrzy. Ta stara miała jednak datę marcową, a badania są ważne przez pół roku! Sędzia się pomylił, ale i nasza wina w tym też jest. Zorientowałem się dopiero w drodze powrotnej, że mieliśmy zdolnych do gry 13 zawodników. Nie mogliby wystąpić jedynie nowi, bez starej pieczątki - tłumaczy Wolny.
Delegacja z Piotrówki ma się dziś stawić w Opolskim ZPN-nie w celu wyjaśnienia sprawy.
Polecane