KPR Ruch - KGHM Zagłębie. Spokojniej drogie Panie
17.04.2015
Chorzowianki były bliskie sprawienia niespodzianki w pierwszej rundzie play-off i wyeliminowania faworyzowanego rywala. Ta sztuka się nie udała, ale i tak z pełnym przekonaniem można napisać, że „Niebieskie” już w tej chwili mogą śmiało zaliczyć sezon 2014/15 do udanych.
Gdyby teraz udało się jeszcze pokonać w dwumeczu Zagłębie Lubin, a następnie wywalczyć piątą lokatę na finiszu Superligi, trener Marcin Księżyk wraz ze swoimi podopiecznymi mógłby naprawdę tryumfować.
Zadanie nie będzie jednak na pewno łatwe. Wciąż aktualne wicemistrzynie Polski przegrały co prawda w 1/4 finału ze szczecińską Pogonią, nie znaczy to jednak że lubinianki zapomniały jak się gra w piłkę ręczną. To nadal jest bardzo groźny, silny team, z którym Ruch nie poradził sobie podczas bieżących rozgrywek ani razu.
W poprzednim meczu obydwu drużyn „Miedziowe” zwyciężyły minimalnie, a kibice zapamiętali tamten pojedynek głównie ze względu na niezwykle brutalną grę obu drużyn, która momentami bardziej przypominała walkę rugbystów, niźli szczypiornistek.
Mamy nadzieję, że w sobotę, podczas pierwszego meczu o miejsca 5-8 w Chorzowie, do drastycznych sytuacji dochodzić nie będzie i dzięki temu zobaczymy kawałek szczypiorniaka na najwyższym poziomie. Na spotkanie zapraszamy od godziny 16:00, do hali przy Dąbrowskiego 113.
Gdyby teraz udało się jeszcze pokonać w dwumeczu Zagłębie Lubin, a następnie wywalczyć piątą lokatę na finiszu Superligi, trener Marcin Księżyk wraz ze swoimi podopiecznymi mógłby naprawdę tryumfować.
Zadanie nie będzie jednak na pewno łatwe. Wciąż aktualne wicemistrzynie Polski przegrały co prawda w 1/4 finału ze szczecińską Pogonią, nie znaczy to jednak że lubinianki zapomniały jak się gra w piłkę ręczną. To nadal jest bardzo groźny, silny team, z którym Ruch nie poradził sobie podczas bieżących rozgrywek ani razu.
W poprzednim meczu obydwu drużyn „Miedziowe” zwyciężyły minimalnie, a kibice zapamiętali tamten pojedynek głównie ze względu na niezwykle brutalną grę obu drużyn, która momentami bardziej przypominała walkę rugbystów, niźli szczypiornistek.
Mamy nadzieję, że w sobotę, podczas pierwszego meczu o miejsca 5-8 w Chorzowie, do drastycznych sytuacji dochodzić nie będzie i dzięki temu zobaczymy kawałek szczypiorniaka na najwyższym poziomie. Na spotkanie zapraszamy od godziny 16:00, do hali przy Dąbrowskiego 113.
Polecane
Superliga kobiet
