Karuzela transferowa w Zabrzu nabiera tempa. Kto wzmocni Górnika?

06.01.2020

W środę na pierwszych zajęciach po zimowej przerwie spotkają się piłkarze Górnika. Uznanych nowych nazwisk nie należy się spodziewać, o względy u trenerów będzie walczyć przede wszystkim młodzież. Z czasem jednak karuzela na Roosevelta będzie się rozkręcać.

Rafał Rusek/PressFocus

Najbardziej kibiców Górnika może martwić sytuacja w linii ofensywnej. Wszyscy pamiętają bowiem, jak zabrzanie się prezentowali, gdy Igor Angulo jesienią przez długie minuty na boisku „milczał”. Teraz zagadką jest czy w ogóle wiosną zobaczymy go na rodzimych murawach. Kibice zabrzan co prawda chcą dołożyć się do nowego kontraktu Hiszpana, ale wiele wskazuje na to, że umowa ta może nie zostać podpisana. Jedna sprawa to bowiem finanse, druga to jej długość – w tych kwestiach znacząco różnią się strony.

Górnicy w tej sytuacji rozglądają się już za nową „dziewiątką”. Mało kto bowiem wierzy, że siłę ofensywną zabrzan wzmocni chociażby Lukas Podolski. Nie, jeszcze nie teraz. Ale w Zabrzu będą jednak stawiać na stranieri. Jedną z opcji jest Ernest Forgas. To 26-letni napastnik urodzony w Barcelonie, który obecnie gra w Segunda Division B (trzeci poziom rozgrywkowy), w FC Andorra. W 16 meczach tego sezonu zdobył osiem bramek. To najlepszy jego sezon jeżeli chodzi o statystyki, ale już pięć lat temu, jako 21-letni chłopak, grał w La Liga 2, zdobył też bramkę w Copa Del Rey. Kontrakt z obecnym klubem ma jednak ważny do czerwca, więc opcją byłby głównie w momencie, gdy Angulo odejdzie z klubu i za pieniądze z transferu jednego Hiszpana można byłoby pozyskać drugiego. W kontekście roszad w ataku Górnika mówi się także o innych napastnikach zagranicznych, ale rywalizacja o ich pozyskanie będzie bardzo trudna.

Na ten moment najbliżej przyjścia do Zabrza wydają się być Rafał Kurzawa i Gracjan Jaroch. Dla tego pierwszego byłby to powrót do klubu po nieudanej przygodzie zagranicznej, w tym sezonie we francuskim SC Amiens jeszcze nie zagrał, ponadto jego kontrakt nie obciążałby mocno budżetu klubowego, bo jest zewnętrzna firma gotowa pomóc. Natomiast 21-letni Jaroch w tym sezonie zdobył siedem bramek dla rewelacyjnej Warty – lidera pierwszej ligi. Siłę po bokach mogą wzmocnić dwaj kolejni gracze. W tym kontekście wymienia się Martina Kostala z Jagiellonii Białystok, a także Brazylijczyk Azevedo z Banika Ostrava. O te transfery, zwłaszcza tego drugiego, będzie jednak trudno.

Zabrzanie przygotowują się również na ewentualność odejścia Przemysława Wiśniewskiego. Wiadomo, że 21-letni stoper jest w orbicie zainteresowań nie tylko Slavii, ale także Sparty Praga, jak i klubów z Wysp Brytyjskich. Gdyby do takiego transferu doszło zabrzanie byliby zainteresowani wzmocnieniem defensywy w postaci Jakuba Kiwiora. Młodzieżowy reprezentant Polski obecnie gra za naszą południową granicą, w MKS Zilina.

Górnik zerka również w kierunku zawodników, którzy z czasem powinni wchodzić do pierwszej drużyny. Jeszcze w ubiegłym roku w Zabrzu na treningach z drugą drużyną pojawił się Mateusz Prokop. Nazwisko w Zabrzu bardzo dobrze się kojarzy, bo to syn Artura Prokopa, który w Górniku grał w latach 2005-2007. O Mateuszu w minionym roku najgłośniej było, gdy startował w Mistrzostwach Europy... w futsalu. Z halą swoją przygodę rozpoczynał w Bochni, grał jednocześnie również wtedy na boiskach. Latem ubiegłego roku przeszedł do Wisłoki Dębica. Z młodzieżową reprezentacją Polski U-19 w futsalu we wrześniu zajął na Łotwie trzecie miejsce, ale nigdy nie ukrywał, że dla niego priorytetem jest piłka nożna. - Dla mnie ten start to właściwie pożegnanie z występami na hali. Stawiam na piłkę nożną i chcę się rozwijać, mam nadzieję, że będzie mi to dane, że pójdę śladami taty – mówił wówczas, jako zawodnik Wisłoki Dębica. Za występy na hali był chwalony przez trenerów zagranicznych kadr, ale i występy na boiskach były pozytywnie oceniane. W barwach trzecioligowca z Dębicy zagrał jesienią w 17 meczach.

Innym graczem, którego zabrzanie jesienią bacznie obserwowali to Damian Warchoł. Napastnik trzecioligowego Pelikana Łowicz jest najlepszym strzelcem grupy pierwszej – w szesnastu meczach zdobył 17 bramek. Ten zawodnik wzbudza jednak zainteresowanie kilku innych ekip. Zimą 24-latek był już na testach w Radomiaku Radom.

autor: Tadeusz Danisz

Przeczytaj również