Górnik „zgryzie” Wisłę?

28.10.2008
Górnik Zabrze w 1/8 Pucharu Polski zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Kraków. - Jedziemy tam po awans - mówią jednym głosem piłkarze i sztab szkoleniowy z Roosevelta.
- W tym losowaniu można było trafić na każdego, ale akurat najgorszy los to chyba Wisła na wyjeździe. Nie mamy jednak nic do stracenia. Jedziemy tam po awans, nawet, jeśli mielibyśmy rozegrać całe 120 minut - mówi obrońca Górnika, Tomasz Hajto. - W mojej przygodzie z piłką zdarzyło mi się już zagrać trzy razy w finale Pucharu Niemiec. Może akurat przyszedł czas na zgryzienie takiego twardego orzechu, jakim jest Wisła Kraków. Przechodząc dalej na pewno uwierzymy w siebie i będzie nam łatwiej - mówi doświadczony defensor.

Zabrzanie na to spotkanie wyjechali w środę późnym wieczorem, tuż po treningu. Drużyna zatrzyma się pod Krakowem. Szkoleniowiec Górnika dokonał jednej zmiany w meczowej osiemnastce w porównaniu do ligowego meczu z ŁKS Łódź. Dariusza Kołodzieja zastąpił Jerzy Brzęczek, który nie grał ostatnio z powodu kontuzji. - Jurek odczuwa jeszcze lekki ból, ale zdecydowaliśmy, że jedzie razem z nami. Czy zagra? Zobaczymy w środę - uśmiecha się drugi trener Górnika, Jerzy Kowalik. Pierwszy szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów kraju na pewno nie będzie w środę kalkulował - Chcemy na Reymonta wygrać - przekonuje Henryk Kasperczak.

Najmocniejszy skład w środę wystawić powinien także trener Wisły Kraków, Maciej Skorża. Drużyna „Białej Gwiazdy” jest lekko poturbowana po niedzielnym meczu ligowym z Legią na Łazienkowskiej. Na drobne urazy narzekają Piotr Brożek, Radosław Sobolewski, Tomas Jirsak, Wojciech Łobodziński i Junior Diaz. Występ tych zawodników stoi więc pod znakiem zapytania. 

Górnikowi w meczach ligowych na Reymonta w ostatnich latach nie szło. Jerdnak nieco ponad rok temu, a dokładniej 19 września zeszłego roku, zabrzanie pokonali Wisłę w Krakowie 1-0 w spotkaniu Pucharu Ekstraklasy. Gola samobójczego strzelił wtedy Piotr Ćwielong. Teraz drużyna z Roosevelta bardzo chciałaby tamten wyczyn powtórzyć, tym bardziej, że ranga rozgrywek jest zdecydowanie wyższa. Skoro Henryk Kasperczak przełamał fatalną passę spotkań ligowych Górnika przeciw Wiśle (remis 1-1 w Zabrzu), to może również w Krakowie jego podopiecznym uda się osiągnąć korzystny rezultat w krajowym pucharze.

[b]Wisła Kraków - Górnik Zabrze[/b]
środa, godzina 20:00
sędziuje Marcin Szulc (Warszawa)
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również