Czołgamy się na Euro. Szczęśliwy remis "Biało-Czerwonych"

09.09.2019

Polska bezbramkowo zremisowała z Austrią w swoim szóstym meczu Eliminacji do Mistrzostw Europy 2020. "Biało-Czerwoni" dowodzeni przez selekcjonera Jerzego Brzęczka rozczarowali, ale wciąż są liderem swojej grupy.

Rafał Rusek/PressFocus

Po porażce w Słowenii trener Brzęczek dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie. Michał Pazdan wylądował na trybunach, a z ławki początek gry obserwowali Krzysztof Piątek i Mateusz Klich. Miejsce w "jedenastce" wywalczyli Kamil Glik, Dawid Kownacki i Krystian Bielik.

Poprawy w grze nie było. Austriacy - najsolidniejszy rywal Polaków w tych eliminacjach - przez większość spotkania dyktowali warunki. Lider grupy i jej zdecydowany faworyt grał chaotycznie, nie potrafił przejąć inicjatywy, a w wielu momentach był zdany jedynie na kapitalnie broniącego tego dnia Łukasza Fabiańskiego. W pierwszej połowie polski bramkarz kunsztem wykazał się choćby przy strzale Valentino Lazaro, a gdy w początkowych fragmentach futbolówki nie sięgnął, ta po strzale Marco Arnautovicia obiła słupek polskiej bramki. "Biało-czerwoni" przed przerwą też mogli wyjść na prowadzenie - raz po kontrze, gdy Robert Lewandowski nie wykorzystał dośrodkowania Kamila Grosickiego, a raz po stałym fragmencie gry, gdy piłkę spod poprzeczki "wyjął" Kamilowi Glikowi Cican Stanković.

Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. Polacy znowu cofnięci, na swoim boisku liczyli głównie na kontry. Austriacy, zdeterminowani do wywiezienia z Warszawy wygranej, nie znaleźli sposobu na dobrze dysponowanego Fabiańskiego. Bramkarz West Hamu skuteczny był przy strzale Konrada Laimera, wygrał też pojedynek z klubowym kolegą - Arnautoviciem. Bilans statystyczny po końcowym gwizdku nie pozostawiał złudzeń - przyjezdni w każdym elemencie byli w poniedziałek lepsi. Piłkę mieli przez 63 procent czasu, stworzyli sobie trzy razy więcej sytuacji bramkowej od gospodarzy zdecydowanie częściej strzelali na bramkę Fabiańskiego. 

Po sześciu spotkaniach "Biało-Czerwoni" są liderem, mając na koncie 13 punktów. Goni ich Słowenia, która rzutem na taśmę wygrała swój mecz z Izraelem, i ma już tylko 2 oczka straty. Polakom sprzyja terminarz - dwa najbliższe spotkania rozegrają z Łotwą i Macedonią. Eliminacje wciąż zdają się być pod kontrolą, ale radości z oglądania drużyny Brzęczka czerpać po prostu się nie da.

Polska - Austria 0:0

Polska: Fabiański - Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński - Zieliński, Bielik, Krychowiak, Grosicki (70' Szymański) - Lewandowski, Kownacki (58' Błaszczykowski, 77' Klich). Trener: Jerzy Brzęczek.

Austria: Stanković - Lainer, Dragović, Posch, Ulmer - Lazaro (77" Ilsanker), Baumgartlinger, Sabitzer, Laimer (89' Gregoritsch), Alaba - Arnautović. Trener: Franco Foda.

Sędzia: Viktor Kassai (Węgry)
Żółte kartki: Klich, Bielik (Polska), Arnautović, Sabitzer, Laimer (Austria)
Widzów: 56 788

Przeczytaj również