Cierpliwość ponad wszystko

05.08.2008
- Przewietrzenie składu może mieć pozytywny wpływ na grę zespołu, bo wcześniejszy układ nazwałbym „zmęczeniem materiału” - uważa Ryszard Bortliczek, dyrektor BKS Bielsko-Biała.

W bielskim zespole zaszły duże zmiany. Wśród piłkarzy, jacy odeszli, było paru, którzy przez ostatnie sezony stanowili o jakości gry BKS, m.in. Patryk Stemplewski i  Piotr Duda. Pierwszy trafił do Przeboju Wolbrom, natomiast Duda zagra w Podbeskidziu Bielsko-Biała. Ich miejsce zajęli tacy zawodnicy, jak chociażby Marcin Rejmanowski z Polonii Bytom, Damian Baron z Walki Zabrze czy Damian Chmiel z Podbeskidzia. Nie sposób jednak przewidzieć, jak drużyna poradzi sobie w rozgrywkach opolsko-śląskiej III ligi. 

 

- Dysponuję praktycznie nowym materiałem, doszło do szeregu zmian personalnych - mówi Marek Mandla, szkoleniowiec BKS. - Potrzeba nam cierpliwości, aby się zgrać. Ambicją moją i chłopaków jest walka o mistrzostwo, ale musimy dać sobie czas na poukładanie wszystkiego w zespole - podkreśla opiekun jedenastki z Bielsko-Białej.

 

Ryszard Bortliczek, dyrektor klubu, nie ma wątpliwości, że BKS poradzi sobie w III lidze bez większych problemów. - Miejsce w górnej połowie tabeli jest w naszym zasięgu. Liczne zmiany w kadrze powinny wyjść nam na dobre. Takie przewietrzenie składu może mieć pozytywny wpływ, bo wcześniejszy układ nazwałbym „zmęczeniem materiału” - przekonuje Bortliczek.

 

źródło: www.sportowebeskidy.pl

Przeczytaj również