"Cidry" i 87 punktów
Tomasz Rzepka zmaga się ostatnio z urazem mięśnia dwugłowego. Kontuzja nie pozwoliła mu zagrać w inaugurującym sezon meczu z Orłem Babienica/Psary, który "Cidry" przegrały 1-2. Piłkarz pojechał jednak do Psar razem z drużyną i oglądał mecz z wysokości trybun.
- Doznaliśmy porażki, więc można powiedzieć, że zawiedliśmy - przyznaje Rzepka. - Mieliśmy więcej z gry, a poza tym przy pierwszym golu dla Orła sędzia powinien odgwizdać faul. Myślimy już jednak tylko o kolejnych meczach. Zostało nam jeszcze przecież do zdobycia 87 punktów - uśmiecha się były zawodnik Walki Zabrze.
Rzepka dodaje, że wokół klubu jest dużo szumu. - Prasa rozdmuchała to, że jesteśmy głównym kandydatem do awansu. Wszyscy będę teraz podwójnie sprężać się na pojedynki z nami. Być może nawet będą mogli liczyć na jakieś dodatkowe premie za wygraną z Radzionkowem - zastanawia się 23-letni obrońca.
Rzepka chciałby wrócić do gry w meczu trzeciej kolejki, kiedy to Ruch zmierzy się na wyjeździe z... Walką.