"BKS-owi trudno będzie dotrzymać kroku Energetykowi i Skałce"
24.09.2010
Po sześciu kolejkach III ligi mniej więcej wiemy już, na co stać poszczególne zespoły. Co ważne, wydaje się, że - inaczej niż w poprzednich sezonach - powinno obyć się bez ucieczki któregoś z faworytów. - Też mi się tak wydaje - mówi Mieczysław Agafon i w kontekście awansu wymienia trzy drużyny. To Energetyk ROW Rybnik, Skałka Żabnica i BKS Stal Bielsko-Biała.
- W poprzednich rozgrywkach Rybnik za wysoko nie był, ale to już historia. Za sprawą Jana Furlepy ten zespół przestanie być takim, który jedną rundę ma bardzo dobrą, a drugą bardzo słabą. Skałka to z kolei taki samograj napędzany przez Marcina Kondzielnika - podkreśla Agafon. A co z BKS-em? - Oni, z racji minionego sezonu, mają niejako obowiązek walczyć o najwyższe cele, choć uważam, że rok temu byli mocniejsi. Obawiam się, że dotrzymać kroku jedenastkom z Rybnika i Żabnicy będzie im trudno... - zaznacza były gracz Górnika Zabrze.
- W poprzednich rozgrywkach Rybnik za wysoko nie był, ale to już historia. Za sprawą Jana Furlepy ten zespół przestanie być takim, który jedną rundę ma bardzo dobrą, a drugą bardzo słabą. Skałka to z kolei taki samograj napędzany przez Marcina Kondzielnika - podkreśla Agafon. A co z BKS-em? - Oni, z racji minionego sezonu, mają niejako obowiązek walczyć o najwyższe cele, choć uważam, że rok temu byli mocniejsi. Obawiam się, że dotrzymać kroku jedenastkom z Rybnika i Żabnicy będzie im trudno... - zaznacza były gracz Górnika Zabrze.
Polecane