Będą grali w III lidze przy światłach?!
02.08.2009
Pomysł narodził się z uwagi na fakt, że w Rybniku i okolicach funkcjonuje wiele mniejszych klubów piłkarskich, których terminarze pokrywają się z tym Energetyka. - Kibice muszą wybierać. Choć mają ochotę zobaczyć naszą drużynę, to często zostają jednak w swoich dzielnicach lub miejscowościach. Dlatego chcemy im wyjść naprzeciw - tłumaczy Grzegorz Janik, zerkając na słupy oświetleniowe Stadionu Miejskiego w Rybniku.
Prezes Energetyka zamierza przesunąć porę spotkania z Pniówkiem Pawłowice na godzinę 20:00, co pozwoli wielu sympatykom dojechać na czas i zasiąść na trybunach. Atmosfera widowiska również nabierze kolorytu. Są jednak i mankamenty takiego kroku. Pierwszym - dodatkowy wydatek. W Rybniku widzą też jeszcze jeden. - Cztery lata temu podejmowaliśmy przy światłach zdegradowany już Górnik Pszów. Co się okazało? Rywale "gryźli trawę" do upadłego. Zdawali sobie sprawę, że dla wielu z nich to jedyna w życiu możliwość zagrania w takich warunkach - wskazuje Janik.
Po raz ostatni zawodnicy Energetyka w świetle jupiterów wystąpili w maju 2008 roku, kiedy wygrali z Rakowem Częstochowa (5-3) w 1/8 Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.
Prezes Energetyka zamierza przesunąć porę spotkania z Pniówkiem Pawłowice na godzinę 20:00, co pozwoli wielu sympatykom dojechać na czas i zasiąść na trybunach. Atmosfera widowiska również nabierze kolorytu. Są jednak i mankamenty takiego kroku. Pierwszym - dodatkowy wydatek. W Rybniku widzą też jeszcze jeden. - Cztery lata temu podejmowaliśmy przy światłach zdegradowany już Górnik Pszów. Co się okazało? Rywale "gryźli trawę" do upadłego. Zdawali sobie sprawę, że dla wielu z nich to jedyna w życiu możliwość zagrania w takich warunkach - wskazuje Janik.
Po raz ostatni zawodnicy Energetyka w świetle jupiterów wystąpili w maju 2008 roku, kiedy wygrali z Rakowem Częstochowa (5-3) w 1/8 Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.
Polecane
