Tomasz Jagiełka: Przed nami wciąż dużo pracy

03.09.2014
GKS Tychy pierwszy mecz o punkty rozegra 27 września. Beniaminek na własnym parkiecie podejmie Spójnię Stargard Szczeciński. Trwają przygotowania do inauguracji sezonu, na ich półmetku rozmawialiśmy z Tomaszem Jagiełką, szkoleniowcem tyskich koszykarzy.
gkstychy.info

SportSlaski.pl: Od ponad trzech tygodni zespół pod pana okiem szlifuje formę przed startem rozgrywek. Jak pan ocenia ten okres?
Tomasz Jagiełka:
Powiem krótko, przed nami wciąż dużo pracy. Od 11 sierpnia solidnie trenujemy, spotykamy się dwa razy dziennie. Optymalna forma jest nadal daleko, ale na tym etapie przygotowań to normalne. Pomału wchodzimy w zajęcia z zakresu taktyki, rozpoczęliśmy serię gier kontrolnych. Kończymy natomiast okres treningów w terenie, na stadionie, gdzie intensywnie pracowaliśmy m.in. nad wytrzymałością.

SportSlaski.pl: Pana podopieczni rozegrali trzy mecze sparingowe, dwa w ramach turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Krosno. Dwa razy udało się pokonać Mickiewicza Katowice, Sokół Łańcut okazał się przeciwnikiem bardziej wymagającym.
T.J.:
Przegraliśmy z Sokołem, który moim zdaniem będzie należał do czołówki I ligi. Nie da się ukryć, że przeskok pomiędzy II a I ligą jest duży. Tak jak wspomniałem, postawa w sparingach pokazała, że przed nami dużo pracy.

SportSlaski.pl: Jak prezentują się palny sparingowo-treningowe na dzielący nas od startu ligi okres przygotowań?
T.J.:
Dzisiaj o godzinie 19:00 gramy sparing w Dąbrowie Górniczej z MKS-em, natomiast w przyszły wtorek z SKK Siedlce. W drugi weekend września weźmiemy udział w turnieju o Puchar Śląska, w którym zmierzymy się z silnymi zespołami, z I ligi oraz ekstraklasy. Na tydzień przed startem ligi zaplanowaliśmy sprawdzian z Polonią Bytom. Schodzimy z obciążeniami treningowymi, dwa razy dziennie spotykać się będziemy we wtorki i czwartki, w tym raz na siłowni. W pozostałe dni będziemy trenować tylko raz. Oczywiście mikrocykl uwzględnia zmiany związane z grami kontrolnymi.

SportSlaski.pl: Kadra zespołu jest już zamknięta?
T.J.:
Nie ukrywam, że mamy problemy z kontuzjami. Wcześniej wypadł z gry Tomek Bzdyra, do którego teraz dołączył pozyskany niedawno Piotrek Konsek. Brakuje nam zawodników podkoszowych. Myślę, że wspomniany turniej o Puchar Śląska pokaże nam, w którym jesteśmy miejscu, wskaże ewentualne braki. Nie wykluczam wzmocnień.

SportSlaski.pl: Dziękuję za rozmowę.
T.J.:
Dziękuję.





źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również