W Mitechu poważnie o podium. Będą wzmocnienia zespołu?

31.10.2014
Piłkarki żywieckiego Mitechu rundę jesienną Ekstraligi zakończyły tuż za podium. Różnice punktowe w tabeli są jednak na tyle niewielkie, że wiosną podjąć można próbę finiszowania na historycznym miejscu.
W Żywcu duże były nadzieje, by już jesienią znaleźć się na ekstraligowym „pudle”. To Mitechowi nie udało się, bowiem w ostatnim spotkaniu podopieczne Beaty Kuty zagrały słabiej i uległy 3-6 Górnikowi Łęczna. Generalna ocena piłkarskiej jesieni w Żywcu jest jednak pozytywna. – Potwierdziliśmy przynależność do ścisłej czołówki w Polsce. Nikt nie może teraz powiedzieć, że nasze 4. miejsce w sezonie poprzednim było przypadkowe. Zespół robi stałe postępy – mówi Jan Szupina, prezes TS Mitech.

Żywiecki zespół jesienią wygrał 7 meczów, po dwa kończyły się remisami oraz porażkami. Goryczy przegranej Mitech nie zaznał – co ciekawe – w roli zespołu przyjezdnego. A mierzył się między innymi z mistrzem Polski Medykiem Konin właśnie na terenie przeciwnika.

Walki o historyczne podium w żywieckim klubie nikt nie zamierza odpuszczać. Sternik najlepszego w województwie śląskim klubu w Ekstralidze kobiecej zapowiada kadrowe wzmocnienia. – Mamy na oku kilka polskich zawodniczek, liczymy także na nasze wychowanki. Nie wykluczam, że dołączy do nas jakaś piłkarka z zagranicy. Ale jak zwykle wszystkich zmian kadrowych będziemy dokonywać rozsądnie – podkreśla prezes Szupina.

W tym roku ekipę z Żywca czeka jeszcze konfrontacja pucharowa na etapie 1/8 finału. Zaplanowano ją w terminie 8-9 listopada. Przeciwnikiem będzie 1. FC AZS AWF Katowice lub UKS SMS Łódź. Mimo zakończenia rozgrywek ligowych żywczanki pozostają więc w rytmie treningowym.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również