Sparing: Ruch - Sośnica 26-12

18.08.2008
Piłkarki ręczne Ruchu Chorzów w meczu kontrolnym wysoko pokonały pierwszoligową Sośnicę. Obie ekipy znajdują się jednak na całkiem odmiennych etapach przygotowań do sezonu, stąd taka różnica w wyniku.
– Gliwiczanki w I lidze rozpoczynają rozgrywki później, obecnie też są więc zapewne na innym etapie przygotowań. My rozpoczęliśmy wcześniej treningi i ta różnica była widoczna w dzisiejszym spotkaniu – wyjaśniał po meczu opiekun Ruchu, Adam Michalski, który w tym sparingu nie mógł skorzystać z dwóch podstawowych zawodniczek, Moniki Samsel i Agaty Rol. Ta pierwsza chorowała na zapalenie oskrzeli, natomiast nowa zawodniczka Ruchu grająca na skrzydle narzekała ostatnio na bóle w kolanie. – W poniedziałek obie powinny wznowić jednak treningi – uspokajał Michalski.

W spotkaniu derbowym zagrała już natomiast Edyta Grudka, która w poprzednim tygodniu nie brała udziału w zajęciach. – Zaliczyła fajny występ. Zdobyła trzy bramki, ale mogła mieć ich więcej na koncie. Miała dwie sytuacje, przy których byłem pewien, że padną bramki, ale Edyta nie trafiła w światło bramki. Fajnie, że dochodzi do sytuacji, ale musi je wykorzystywać. Może to problem z koncentracją – zastanawiał się trener chorzowianek, który nie omieszkał wspomnieć również o błędach „wspólnych” wszystkich jego zawodniczek. – Cały czas źle gramy w obronie, musimy szybciej przerywać akcje rywalek.    

Dla „siódemki” z Gliwic mecz w Chorzowie był pierwszym sparingiem tego lata, co dało się zauważyć już w pierwszych minutach spotkania. – Po niespełna trzech tygodniach treningów rozegraliśmy sparing z trudnym przeciwnikiem. Brakowało nam szybkości, która dopiero ma przyjść. Widoczny był również brak zgrania, jednak były i lepsze momenty. Pożyteczna lekcja – podsumowała sparing w Chorzowie Anna Niewiadomska, w ekipie której zagrały cztery nowe zawodniczki: Karolina Hojnisz, Edyta Tarka (AZS AWF Katowice) oraz Aleksandra Cebula i Agata Antoń (SMS Gliwice). – W takim składzie personalnym stać Sośnicę na pierwszą czwórkę w swojej grupie po sezonie zasadniczym, która będzie później walczyć o awans do elity. Może nie jest to faworyt rozgrywek pierwszoligowych, ale ma szansę namieszać w czołówce – ocenił na koniec rywalki trener chorzowianek.

[b]Ruch Chorzów – Sośnica Gliwice 26-12 (12-6)[/b]

[b]Ruch[/b]: Wasiuk, Skwirowska-Wąż, Karwat – Dybul 2, Lanuszny 2, Rzeszutek 1, Lesik 2, Maroń 3, Radoszewska 7, Grudka 3, Brodowska 3, Karkosz, Kempa 1, Kopala 2, Wawrzyńczyk, Salomon, Brymerska. Trener: Adam Michalski.

[b]Sośnica[/b]: Rynka, Kubicka – Osiak 4, Jedyńska 1, Furtok 1, Olek 2, Tarnowska 1, Sala, Broniecka, Hojnisz, Cebula 2, Antoń, Ziółkowska, Tarka, Słomian 1. Trener: Anna Niewiadomska.
autor: DAN

Przeczytaj również