Sparing: Ruch - AZS 28-20 i 28-24

08.08.2008
Piłkarki ręczne Ruchu wygrały pierwsze mecze w okresie przygotowawczym. Po serii trzech porażek chorzowianki odniosły dwa zwycięstwa nad „akademiczkami” z Warszawy.
Podopieczne Adam Michalskiego w dwóch piątkowych spotkaniach z beniaminkiem ekstraklasy AZS AWF zaprezentowały się o niebo lepiej, aniżeli w poprzednich spotkaniach ze Zgodą Ruda Śląska, czy przede wszystkim z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. – Nie ma się co oszukiwać. To nie była Piotrcovia. AZS raczej będzie walczył o zachowanie ligowego bytu, a nie o czołową „ósemkę”. Dziś na dodatek zagrał bez kilku podstawowych zawodniczek. Ale pewne zwycięstwa i tak cieszą – trener Adam Michalski starał się nie umniejszać sukcesu swoich zawodniczek, które na tle rywalek momentami pokazały solidną piłkę ręczną. Szybki atak, dobra gra skrzydłami, skuteczne wykonywanie rzutów karnych. Za wysoki procent w tym ostatnim elemencie na brawa zasłużyły zwłaszcza dwie zawodniczki: Natalia Lanuszny i Marlena Lesik. –  Rzut karny bowiem to jeszcze nie jest gol. Trzeba go jeszcze wykorzystać. A te dziewczyny to potrafiły – chwalił swoje obie zawodniczki doświadczony szkoleniowiec.

Lepiej niż w poprzednich spotkaniach wyglądała też gra skrzydłami. W meczu z Piotrcovią zarówno Maroń, jak i Rol wyraźnie zawodziły. – W meczach z AZS skrzydłowe pokazały się z lepszej strony. Fajnie zagrała Bogna Dybul. Ponadto przy szybkich atakach jest o wiele łatwiej na wykorzystanie skrzydeł, co dziś się nam udawało, a w meczu z Piotrcovią niekoniecznie. Dużo dobrego w środku robiła dodatkowo Karolina Radoszewska, z której powinniśmy mieć w sezonie wiele pociechy – mówił szkoleniowiec, który jednak starał się nie popadać w hurraoptymizm, dodając co pewien czas – Trzeba pamiętać z kim graliśmy.

Pomimo dwóch wygranych, w Chorzowie wszyscy twardo stąpają po ziemi. – Masę pracy nadal nas czeka w obronie, gdzie popełnialiśmy dużo błędów. Po przerwie prowadząc dekoncentrowaliśmy się, na co również nie możemy sobie pozwolić – wymieniał „główne grzechy”, nad którymi w pierwszej kolejności Adam Michalski będzie musiał popracować ze swoimi dziewczynami. Po dzisiejszymi dniu na pewno jednak będzie się milej pracowało. – Racja. Takie zwycięstwa pomagają podbudować morale – zakończył doświadczony szkoleniowiec. 


[b]Ruch Chorzów – AZS AWF Warszawa 28:20 (18:10)[/b]
[b]Ruch[/b]: Wasiuk, Karwat – Dybul 2, Samsel 3, Maroń, Lanuszny 4, Rol 4, Radoszewska 6, Karkosz 1, Wawrzyńczyk 2, Kempa 1, Rzeszutek 1, Lesik 4, Szymczyk, Brymerska.
Trener Adam Michalski.

[b]Ruch Chorzów – AZS AWF Warszawa 28:24 (18:8)[/b]
[b]Ruch[/b]: Wasiuk, Karwat – Dybul 4, Lanuszny 4, Rzeszutek 1, Lesik 9, Rol 1, Radoszewska 1, Samsel 5, Maroń, Karkosz 1, Wawrzyńczyk 1, Kopala 1, Szymczyk, Brymerska, Kempa.
Trener Adam Michalski.
autor: DAN

Przeczytaj również