Śląsk kontra północ Polski

- Potrzebujemy spokoju i wytrwałości w tym co robimy - mówił po przegranym w fatalnym stylu meczu ze Słupią Słupsk trener Ruchu, Adam Michalski. Szczypiornistki z Chorzowa zajmują obecnie jedenaste miejsce w tabeli i w ich sytuacji o spokój może być trudno. Każda kolejna porażka coraz bardziej przybliża bowiem widmo degradacji. W sobotnim spotkaniu w ramach piętnastej kolejki, ze Startem Elbląg, to rywalki będą faworytkami, pomimo że Ruch wystąpi w roli gospodarza. Start zajmuje bowiem szóste miejsce w tabeli, w pierwszym meczu z Ruchem poradził sobie bez problemów (35-24), a w ostatnich kolejkach radził sobie nadspodziewanie dobrze. Chorzowianki zagrają bez swoich dwóch skrzydłowych: Bogny Dybul i Agaty Rol, które mają problemy ze zdrowiem. 

[b]Ruch Chorzów - Start Elbląg [/b]
sobota, 18.00

Podróż do Gdańska czeka zawodniczki Zgody. Rudzianki tuż przed świętami przegrały w Koszalinie i początek rundy rewanżowej dla podopiecznych trenera Krzysztofa Przybylskiego nie był udany. Wcześniej bowiem przegrały z siódemką z Jeleniej Góry i jedynie pokonały akademiczki z Warszawy. Jednak przy obecnych kłopotach gdańszczanek, można liczyć, że Zgoda 2009 rok rozpocznie od zainkasowania punktów. - Jesteśmy dobrze przygotowani. Musimy zagrać twardo w obronie, skuteczność również musi być lepsza niż w poprzednich spotkaniach. Niektóre zawodniczki muszą wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik. Ostatnio pracowaliśmy więcej nad sferą mentalną. Dziewczyny mają potencjał, muszą go tylko wykorzystać - powiedział Przybylski, który w Gdańsku nie będzie mógł skorzystać z usług Joanny Pastuszyk. Po wielomiesięcznej przerwie w barwach Zgody być może zagra Małgorzata Krzymińska, kibicom bardziej znana pod panieńskim nazwiskiem - Liwa.

[b]AZS AWFiS Gdańsk - Zgoda Ruda Śląska[/b]
sobota, 17.00