Ruch - Gdańsk 18-24

Dlaczego sędziowie nas tak nie lubią - pytała po meczu załamana Edyta Grudka i niech to starczy za cały komentarz postawy opolskich arbitrów. Nie oni jednak mieli decydujący wpływ na wynik meczu, a słaba skuteczność chorzowskich zawodniczek. Trzeba jednak przyznać, że w meczu z wicemistrzyniami Polski „niebieskie” dość długo stawiały opór faworytkom. W 15 min było 4-4, w 20 min 5-5. Końcówka pierwszej połowy należała do przyjezdnych, ale w drugiej połowie Ruch doszedł Gdańsk na bramkę (14-15 w 42 min). Ostatecznie spotkanie wygrała druga siódemka Polski, ale trener Jerzy Ciepliński przyznał, że Ruch napędził mu w tym meczu sporo strachu.

[b]Ruch Chorzów - AZS AWFiS Gdańsk 18-24 (6-10)[/b]

[b]Ruch[/b]: Wasiuk - Brodowska, Rol 2, Radoszewska 6/1, Samsel 3, Lanuszny 1, Lesik 1, Maroń 1, Grudka 3, Dybul, Rzeszutek 1. Trener Adam Michalski.
[b]AZS[/b]: Sadowska - Knoroż 3, Serwa 7/1, Kordunowska, Koniuszaniec, Kulwińska 2, Szwed 4, Wojtas 6, Mielczewska 1, Tachyńska 1. Trener Jerzy Ciepliński.

[b]Kary[/b]: 10 - 4.
[b]Sędziowali[/b]: Mariusz Kałużny i Tomasz Stankiewicz (Opole).
[b]Widzów [/b]300.