Pracowity weekend

08.08.2008
Szczypiorniści Olimpii Piekary Śląskie długo czekali na pierwszy sparing. Gdy jednak wreszcie wybiegną na parkiet by zmierzyć się z rywalem, to od razu dawka będzie podwójna.
Po odwołaniu w ubiegłą sobotę sparingów przez ekipę z Hranic, władze pierwszoligowca nie zraziły się do naszych południowych sąsiadów. - Jeszcze wczoraj wszystko potwierdzałem. Drużyna z Frydka Mistka w sobotę zjawi się w Piekarach Śląskich - uspokaja kierownik sekcji Eugeniusz Jendruś, który na tą okazję specjalnie już nawet zamówił...obiady. Czesi na Śląsku spędzą bowiem cały dzień. Pierwszy mecz rozegrają o godzinie 11.00, drugi natomiast o 16.30. W międzyczasie o 13.00 zmierzą się juniorzy obu ekip.

Dla podopiecznych Mariusza Gracki będzie to pierwszy sparing przed nowym sezonem. Szczególny zwłaszcza dla Mateusza Kostrzewy (poprzednio AZS AWF Katowice), Konrada Janasza (poprzednio grał w Belgii i Holandii) oraz Jacka Ignacika, którzy mają być dużym wzmocnieniem Olimpii. Ten ostatni wraca do zespołu po półtorarocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Trzej dodatkowi juniorzy dają w efekcie kadrę 20 graczy, którzy w przyszłym sezonie mają walczyć o powrót do ekstraklasy. - W naszej grupie jest kilka silnych drużyn, ale ma to dobre strony. Każdy będzie w stanie z każdym wygrać, zespoły będą tracić punkty i nawet gdy kogoś dopadnie kryzys, będzie to w stanie odrobić. My bez względu jednak na rywali chcemy wygrać grupę i awansować bezpośrednio do ekstraklasy - deklaruje szkoleniowiec Olimpii, zdając sobie jednocześnie sprawę ze strat, jakich doznała Olimpia przed sezonem.

Z drużyny odszedł jej najlepszy zawodnik - Mariusz Kempys (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) oraz Mateusz Kus (Azoty Puławy) i Łukasz Stodtko (AMD Chrobry Głogów). - Teraz gramy w pierwszej lidze, nie w ekstraklasie. Uważam, że nowi zawodnicy w 90% wypełnią nam luki po ubytkach. Na obecna klasę rozgrywkową powinno to wystarczyć. Mamy w większości młodych zawodników, jednak już po pierwszych grach wewnętrznych widzę, że wiele nasza gra nie straciła na zmianach jakich dokonaliśmy latem - ocenia trener spadkowicza z ekstraklasy.
autor: DAN

Przeczytaj również