Pracowici zabrzanie
25.08.2008
W ubiegły weekend zawodnicy Roberta Nowakowskiego wzięli udział w turnieju w Mielcu, w którym prócz gospodarzy, rywalizowała jeszcze „siódemka” z Puław. I to właśnie Azoty okazały się najlepszą ekipą zawodów, natomiast zabrzanie zajęli ostatnie miejsce, przegrywając wszystkie cztery spotkania (zespoły rywalizowały systemem mecz i rewanż). – Turniej oceniam jednak pozytywnie. Nie patrzę przez pryzmat wyników, chociaż spotkań nie przegrywaliśmy większą różnicą niż czterech bramek. Najważniejsza była jednak możliwość zgrywania formacji – ocenia trener zabrzan Robert Nowakowski, który w Mielcu musiał sobie radzić bez podstawowego rozgrywającego Michała Szolca, który chorował na grypę żołądkową.
Większe powody do radości, jeżeli chodzi o wyniki spotkań, zabrzanie mieli po kolejnych sparingach, tym razem ze Śląskiem Wrocław. Na początek z ekipą z Dolnego Śląska „siódemka” Nowakowskiego poradziła sobie na własnym terenie. – Wygraliśmy jedną bramką, ale to nie jest najważniejsze. Z meczu na mecz gramy lepiej. Popełniamy mniej błędów, a i skuteczność jest większa – komentuje opiekun POWEN-u.
Śląsk miał okazję do rewanżu w weekend, gdyż tym razem to zabrzanie gościli we Wrocławiu. Dwa kolejne mecze zakończyły się znowu po myśli zabrzan. – W tych spotkaniach cieszyła zwłaszcza skuteczność bramkarzy, która wynosiła blisko 50%. To świadczy również o naszej dobrej grze w defensywie. Zawodnicy realizują moje założenia i jest coraz mniej nonszalancji na parkiecie. Oczywiście są jeszcze błędy, ale coraz mniej jest gry w stylu „każdy sobie rzepkę skrobie” – obrazowo przedstawia szkoleniowiec zabrzańskiego teamu, który w tym sezonie chce z powodzeniem atakować bramy ekstraklasy. – Wszyscy mamy jeden cel postawiony przed sezonem i razem chcemy w tym kierunku podążać. Dla wszystkich awans byłby z pewnością wielkim sukcesem i wierze, że go osiągniemy – dodaje Nowakowski.
Wyniki:
Turniej o Puchar Prezydenta Mielca:
Azoty Puławy – NMC Powen Zabrze 24-20 i 31-27
NMC Powen Zabrze - Stal Mielec 23-24 i 21-25
NMC Powen Zabrze – Śląsk Wrocław 28-27
Śląsk Wrocław – NMC Powen Zabrze 26-29 i 27-30
Większe powody do radości, jeżeli chodzi o wyniki spotkań, zabrzanie mieli po kolejnych sparingach, tym razem ze Śląskiem Wrocław. Na początek z ekipą z Dolnego Śląska „siódemka” Nowakowskiego poradziła sobie na własnym terenie. – Wygraliśmy jedną bramką, ale to nie jest najważniejsze. Z meczu na mecz gramy lepiej. Popełniamy mniej błędów, a i skuteczność jest większa – komentuje opiekun POWEN-u.
Śląsk miał okazję do rewanżu w weekend, gdyż tym razem to zabrzanie gościli we Wrocławiu. Dwa kolejne mecze zakończyły się znowu po myśli zabrzan. – W tych spotkaniach cieszyła zwłaszcza skuteczność bramkarzy, która wynosiła blisko 50%. To świadczy również o naszej dobrej grze w defensywie. Zawodnicy realizują moje założenia i jest coraz mniej nonszalancji na parkiecie. Oczywiście są jeszcze błędy, ale coraz mniej jest gry w stylu „każdy sobie rzepkę skrobie” – obrazowo przedstawia szkoleniowiec zabrzańskiego teamu, który w tym sezonie chce z powodzeniem atakować bramy ekstraklasy. – Wszyscy mamy jeden cel postawiony przed sezonem i razem chcemy w tym kierunku podążać. Dla wszystkich awans byłby z pewnością wielkim sukcesem i wierze, że go osiągniemy – dodaje Nowakowski.
Wyniki:
Turniej o Puchar Prezydenta Mielca:
Azoty Puławy – NMC Powen Zabrze 24-20 i 31-27
NMC Powen Zabrze - Stal Mielec 23-24 i 21-25
NMC Powen Zabrze – Śląsk Wrocław 28-27
Śląsk Wrocław – NMC Powen Zabrze 26-29 i 27-30
Polecane
Piłka ręczna
Przeczytaj również
03.12.2014
03.12.2014
Silesia Cup z udziałem KPR Ruch
26.11.2014
26.11.2014
Monika Migała wśród wyróżnionych
