Ma uwagi do swojego trenera
18.01.2009
- Dziewczynie idzie, wychodzi, a w drugiej połowie już właściwie tylko siedzi na ławce. Nie chcę podsycać atmosfery, ale jeśli trener ma "coś" do niej to... - Karolina Radoszewska nie dokończyła zdania, a chodziło jej najpewniej o Marlenę Lesik, która w pierwszej odsłonie sobotniego meczu ze Zgodą trzykrotnie posłała piłkę do siatki, na ogół z trudnych pozycji. Tymczasem po przerwie sporadycznie pojawiała się na parkiecie.
- Lesik została na prawe skrzydło przesunięta z konieczności, z uwagi na fakt, że nie mogę skorzystać z innych dziewczyn. W jej grze nadal jest wiele do poprawienia - odpowiadał Andrzej Michalski. Szkoleniowiec wolał w drugiej połowie stawiać na Natalię Szyszkiewicz. - Ona dopiero wraca do zdrowia po ciężkiej kontuzji. Brak jej dynamiki. Jednak, aby miała grać lepiej za kilka tygodni, to musi się już teraz oswajać z ligową walką - dodał szkoleniowiec Ruchu.
- Lesik została na prawe skrzydło przesunięta z konieczności, z uwagi na fakt, że nie mogę skorzystać z innych dziewczyn. W jej grze nadal jest wiele do poprawienia - odpowiadał Andrzej Michalski. Szkoleniowiec wolał w drugiej połowie stawiać na Natalię Szyszkiewicz. - Ona dopiero wraca do zdrowia po ciężkiej kontuzji. Brak jej dynamiki. Jednak, aby miała grać lepiej za kilka tygodni, to musi się już teraz oswajać z ligową walką - dodał szkoleniowiec Ruchu.
Polecane
Piłka ręczna
Przeczytaj również
03.12.2014
03.12.2014
Silesia Cup z udziałem KPR Ruch
26.11.2014
26.11.2014
Monika Migała wśród wyróżnionych