Katowice - Żywiec 1-9
25.10.2008
Lider I ligi - Mitech Żywiec nie zwalnia tempa. Tym razem rozgromił na wyjeździe 1.FC Katowice. Początek meczu nie zapowiadał takiego obrotu sprawy, a wręcz wskazywał na bardzo dobry, wyrównany mecz. Pierwsze minuty należały nawet do miejscowych, które co rusz starały się zagrozić bramce strzeżonej przez Katarzynę Jankowską. Gra jednych i drugich stała na wysokim poziomie. Obie drużyny rozgrywały płynnie, szybko piłkę, stwarzając sobie dogodne sytuacje do strzelenie gola. Zawodziła jednak skuteczność.
Kluczową dla losów spotkania okazała się 39 minuta. Z powodu kontuzji, gry nie mogła kontynuować Sylwia Dziedzic, a że na ławce nie było zawodniczek rezerwowych, to katowiczanki musiały grać w dziesiątkę. Przyjezdne szybko to wykorzystały i w ciągu 120 sekund zdobyły dwie bramki.
Po zmianie stron "góralki" osiągnęły wyraźną przewagę. Grające w osłabieniu gospodynie traciły siły i kolejne bramki były już tylko kwestią czasu. Beata Kuta, trener Mitechu, przeprowadziła zmiany w składzie, co również wpłynęło na postawę jej zawodniczek. Halina Półtorak i Arleta Adler pojawiły się na placu gry i niedługo po tym podwyższyły rezultat. Ozdobą meczu był gol starszej z sióstr Jankowskich, Patrycji, która skompletowała hat trika.[b]
1.FC Katowice - Mitech Żywiec 1-9 (0-2)[/b]
0-1 - P. Jankowska, 40 min
0-2 - P. Jankowska, 42 min
0-3 - Półtorak, 56 min
0-4 - P. Jankowska, 63 min
0-5 - Szczotka, 69 min
1-5 - Tomeczek, 76 min
1-6 - Adler, 78 min
1-7 - Półtorak, 82 min
1-8 - Droździk, 85 min
1-9 - Adler, 90 min
[b]Katowice[/b]: Glagla - Dziedzic, Wójcik, Świderska, Górska, Tomeczek, Kowalska, Kowalczyk, Kroker, Kowal, Koźlik.
Trener Adam Celder.
[b]Mitech[/b]: K. Jankowska - Wnuk, Szczotka, P. Jankowska (78. Droździk), Mika, Ponikwia, Łąckiewicz, Husar (64. Adler), Golec (59. Wandzel), Cholewka (46. Półtorak), Łopatka.
Trener Beata Kuta.
[b]Sędziowała[/b] Katarzyna Wójs (Kraków).
Kluczową dla losów spotkania okazała się 39 minuta. Z powodu kontuzji, gry nie mogła kontynuować Sylwia Dziedzic, a że na ławce nie było zawodniczek rezerwowych, to katowiczanki musiały grać w dziesiątkę. Przyjezdne szybko to wykorzystały i w ciągu 120 sekund zdobyły dwie bramki.
Po zmianie stron "góralki" osiągnęły wyraźną przewagę. Grające w osłabieniu gospodynie traciły siły i kolejne bramki były już tylko kwestią czasu. Beata Kuta, trener Mitechu, przeprowadziła zmiany w składzie, co również wpłynęło na postawę jej zawodniczek. Halina Półtorak i Arleta Adler pojawiły się na placu gry i niedługo po tym podwyższyły rezultat. Ozdobą meczu był gol starszej z sióstr Jankowskich, Patrycji, która skompletowała hat trika.[b]
1.FC Katowice - Mitech Żywiec 1-9 (0-2)[/b]
0-1 - P. Jankowska, 40 min
0-2 - P. Jankowska, 42 min
0-3 - Półtorak, 56 min
0-4 - P. Jankowska, 63 min
0-5 - Szczotka, 69 min
1-5 - Tomeczek, 76 min
1-6 - Adler, 78 min
1-7 - Półtorak, 82 min
1-8 - Droździk, 85 min
1-9 - Adler, 90 min
[b]Katowice[/b]: Glagla - Dziedzic, Wójcik, Świderska, Górska, Tomeczek, Kowalska, Kowalczyk, Kroker, Kowal, Koźlik.
Trener Adam Celder.
[b]Mitech[/b]: K. Jankowska - Wnuk, Szczotka, P. Jankowska (78. Droździk), Mika, Ponikwia, Łąckiewicz, Husar (64. Adler), Golec (59. Wandzel), Cholewka (46. Półtorak), Łopatka.
Trener Beata Kuta.
[b]Sędziowała[/b] Katarzyna Wójs (Kraków).
Polecane
Ekstraliga Kobiet
Przeczytaj również
25.03.2015
25.03.2015
Dwie kadrowiczki zagrają w święta
24.03.2015
24.03.2015
VIDEO: Mitech pewny i bramkostrzelny