Z nadzieją na korzystny wynik do Bydgoszczy udali się koszykarze tyskiego GKS-u. Wszak w tabeli znajdowali się nad rywalem. Po słabszej pierwszej połowie w drugiej rzucili się do odrabiania strat. Zabrakło niewiele.
Astoria - GKS Tychy 74-71. Rywala dogonili, ale...
Wydarzenie
Podopieczni Tomasza Jagiełki w mecz weszli źle, dwie pierwsze kwarty przegrali. W połowie trzeciej tracili do rywala 15 punktów (45:30). Od tego momentu stopniowo odrabiali straty. Na niespełna minutę przed końcem meczu objęli prowadzenie – 71:70. Gospodarze w ostatnich sekundach wykorzystali cztery rzutu wolne, goście nie trafili ani razu. Przy wyniku 74:71 dla Astorii, Piotr Hałas i Radosław Basiński próbowali doprowadzić do remisu, ale próby rzutów za trzy nie powiodły się.
MVP
Tomasz Prostak zdobył dla gospodarzy 28 punktów. Zanotował także po trzy zbiórki i asysty.
Ciekawostki:
- Najwięcej punktów dla GKS zdobył Marcin Dymała – 16. Co ciekawe wystąpił przeciwko swojej byłej drużynie. Po zakończeniu pierwszej części sezonu Bydgoszcz zamienił na Tychy.
- Koszykarze Astorii wyraźnie dominowali pod tablicami, zebrali 39 piłek. Goście tylko 23.
Naj:
Punkty: Tomasz Prostak (Astoria) - 28
Zbiórki: Tomasz Deja (GKS) - 8
Asysty: Marcin Dymała (GKS) - 6
Przechwyty: Marcin Dymała (GKS), Wojciech Fraś (GTK) - 3
Straty: Marcin Dymała (GKS) - 5
Bloki: Piotr Hałas (GKS) - 3
Celne rzuty z gry: Piotr Hałas (GKS) - 4/6, 66,7%
Celne rzuty za 3 punkty: Piotr Hałas (GKS) - 2/3, 66,7%
Przebieg meczu:
I kwarta: 7-0, 10-3, 11-11, 16-13
II kwarta: 16-17, 24-19, 30-19, 37-25
III kwarta: 42-28, 45-30, 49-38, 57-51
IV kwarta: 61-55, 65-59, 70-71, 74-71
Astoria Bydgoszcz - GKS Tychy 74-71 (16-13, 21-12, 20-26, 17-20)
Astoria: Kutta, Barszczyk 6, Szyttenholm 8, Lewandowski 4, Obarek 19, Fatz 9, Frąckiewicz 6, Prostak 28, Krzywdziński 3. Trener: Przemysław Gierszewski.
GKS Tychy: Basiński 2, Bzdyra 7, Sebrala 0, Dymała 16, Hałas 11, Wróbel 3, Olczak 0, Deja 12, Markowicz 7, Dziemba 0., Garbacz 13 Trener: Tomasz Jagiełka.