Zabrze - Katowice 78-73

14.09.2008
Koszykarze z Katowic, osłabieni brakiem Marcina Środy, Artura Donigiewicza i Janusza Barycza, nie sprostali gospodarzom turnieju. Mariusz Piotrkowski sam nie mógł wygrać tego spotkania.

Zabrzanie rozpoczęli z animuszem i szybko objęli prowadzenie 4-0 po akcjach Tomasza Gembusa i Grzegorza Zadęckiego. Jednak po 6 min. i rzucie Tomasza Zająca to podopieczni Mirosława Stawowskiego wypracowali przewagę. Kolejne punkty dołożył Piotrkowski i po 8 min. gry katowiczanie prowadzili 7 punktami. Na koniec I kwarty dwukrotnie zza linii 6,25 trafił Joachim Pawlik i MKS przegrywał tylko 18-21.

 

Druga odsłona to pojedynek Gembusa z Piortkowskim. Obaj zdecydowanie punktowali dla swoich drużyn. Gdy wydawało się, że do przerwy będzie remis, na zakończenie II kwarty trafił za 3 pkt. Jan Pawlak, dając prowadzenie swojej drużynie (38-41).

 

Po przerwie przebudził się lider zabrzan - Zadęcki i to on pilnował, by AZS AWF zbytnio nie odskoczył. Ze strony gości niesamowite akcje przeprowadzał Piotrkowski, zabrzanie nie potrafili go zatrzymać. Tylko w samej III kwarcie zdobył aż 13 pkt.! Po 30 min. "akademicy" ciągle prowadzili (55-60).

 

W ostatniej części spotkania Zadęckiego zaczął wspierać Gembus i właśnie ten fakt spowodował, że MKKS w 34 min. spotkania wyrównał stan meczu (65-65). Gospodarzom udało się odskoczyć na 7 pkt. po udanych akcjach Gembusa pod koszem na 2 min. przed końcem spotkania. AZS AWF nie dawał jednak za wygraną i po "trójce" Pawlaka oraz celnych rzutach osobistych Piotrkowskiego przegrywali na 70 sek. przed końcem spotkania różnicą tylko 2 pkt. Jednak skuteczny rzut za 3 pkt. Macieja Urbańczyka odebrał gościom nadzieję na sukces. Ojcami zwycięstwa można bez watpięnia nazwać Gembusa i Zadęckiego, którzy zdobyli po 24 pkt i zebrali po 10 piłek "z deski".

 

Głos trenerów:

[b]Mariusz Niedbalski[/b] (trener Zabrza): W czwartym dniu turnieju każdy z zespołów odczuwał już jego trudy. Powiedziałem chłopakom w szatni, ze dziś wygra drużyna, która przy takim zmęczeniu ma więcej charakteru i determinacji. Wykazaliśmy więcej rozsądku w końcówce spotkania i to też miało wpływ na nasze zwycięstwo.

[b]Mirosław Stawowski[/b] (trener Katowic): Gratuluję Zabrzu bardzo dobrej postawy. Wygrali z drużyną, która jest wyżej notowana. Z całym szacunkiem dla gospodarzy, pomimo tych osłabień, powinniśmy dzisiejsze spotkanie wygrać. Było kilka dobrych fragmentów gry, ale za mało by wygrać spotkanie.

 

[b]MKKS Zabrze - AZS AWF Katowice 78-73 (18-21, 20-20, 17-19, 23-13)[/b]

 

[b]Zabrze[/b]: Mol 7, Urbańczyk 6, Balcerzak 3, Zadęcki 24, Gembus 24 - Pawlik 10, Krupa 2, Moralewicz 2, Wilkin 0.
Trener Tomasz Służałek.

[b]Katowice[/b]:  Zając 2, Szybowicz 8, Celiński 13, Grzywocz 2, Piotrkowski 32 - Pawlak 7, Wosz 5, Mrówczyński 4, Jagieła 0.
Trener Mirosław Stawowski.

autor: Tomasz Mucha

Przeczytaj również