Zabrze - Dąbrowa G. 67-89

14.09.2008
W ostatnim spotkaniu na hali w Zabrzu zdecydowanie wygrał zespół z Dąbrowy Górniczej i tym samym zapewnił sobie co najmniej II miejsce w Pucharze Śląska. Zabrzanie, którzy dziś wystąpili w mocno rezerwowym składzie, zajmą najprawdopodniej III miejsce.
Trener Mariusz Niedbalski dał dziś odpocząć wszystkim podstawowym zawodnikom i desygnował do gry młodzież wspartą doświadczonym Adamem Wilkinem. Wobec takiego obrotu sprawy już na początku spotkania zespół z Dąbrowy szybko objął prowadzenie i w szybkim tempie je powiększał. I kwarta zakończyła się wynikiem 6-31, co odzwierciedlało przewagę podopiecznych Wojciecha Wieczorka nad młodymi zabrzanami.

Nie widząc sensu forsowania swoich podstawowych zawodników trener Wieczorek wpuścił rezerwowych. Spowodowało to, że gospodarze zaczęli grać śmielej i zdobywać punkty. Prym wśród nich wiódł 17-letni Michał Moralewicz. Młody zawodnik grał bez kompleksów i w całym spotkaniu zdobył 28 pkt. Silniejsi fizycznie koszykarze z Dąbrowy Górniczej bezlitośnie punktowali spod samego kosza (głównie Tomasz Deja). Po 20 min. było 24-57.

W trzeciej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. W ekipie gości punkty zdobywał głównie Krzysztof Koziński (10 pkt w tej części spotkania). Dopiero w ostatniej kwarcie koszykarzom MKKS-u Zabrze udało się zniwelować rozmiary porażki. Na parkiecie szalał w dalszym ciągu Moralewicz (zdobył 14 pkt. w ostatnich 10 min., w tym trzy razy celnie trafiając za 3 pkt.!) wspomagany przez jeszcze młodszego Dominika Deję (6 pkt. w czwartej kwarcie). Goście wygrali spotkanie różnicą 22 pkt. (67-89).

Głos trenerów:

[b]Mariusz Niedbalski[/b] (trener Zabrza): Ten mecz sprawił mi najwięcej radości spośród wszystkich rozegranych na tym turnieju. Bardzo mnie cieszy dobra postawa młodzieży. Ze świetnej strony pokazał się Moralewicz, którymi takimi występami i dobrą pracą na obozach przygotowawczych, zapracował sobie na kilkanaście minut w każdym spotkaniu ligowym.

[b]Wojciech Wieczorek[/b] (trener Dąbrowy G.): W prawdziwą koszykówkę graliśmy tylko w I kwarcie, później grali już wyłącznie rezerwowi. Szkoda, że gospodarze nie zagrali w pełnym składzie, no mecz mógłby być wówczas ciekawszy dla publiczności. Cieszę się, że ten turniej już się skończył, w ciągu dwóch tygodni rozegraliśmy 10 spotkań.

[b]
MKKS Zabrze - MKS Dąbrowa Górnicza 67-89 (6-31, 18-26, 16-18, 27-14)
[/b]
[b]Zabrze[/b]: Moralewicz 28, Sakowicz 2, Wilkin 6, Krupa 12, Ćwikła 5 - Deja 9, Ogrodnik 5
Trener Mariusz Niedbalski

[b]Dąbrowa G[/b].: Basiński 3, Malcherczyk 10, Bogdanowicz 6, Weselak 3, Milewski 8 - Deja 26, Koziński 14, Zieliński 6, A. Lewicki 5, Zawierucha 5, Szczypka 3, M. Lewicki 2, Adamczyk 1.
Trener Wojciech Zieliński
autor: Tomasz Mucha

Przeczytaj również