UTEX - Gorzów 80-82

11.10.2008
Koszykarki UTEX ROW Rybnik po zaciętym spotkaniu minimalnie przegrały z niepokonaną drużyną z Gorzowa. – Zadecydowała słaba skuteczność rzutów wolnych – złościł się po spotkaniu Mirosław Orczyk, trener UTEXU.
Początek spotkania należał dla rybniczanek, szybkie składne kontry i zespół UTEX prowadził 13-5. Dobrze mecz rozpoczęła debiutująca przed rybnicką publicznością Amerykanka, Jia Perkins. W zespole gości do kosza trafiała tylko, Lindsay Taylor. Jednak po czasie dla trenera gości, Dariusza Maciejewskiego jego podopieczne wzięły się do roboty i po pierwszej odsłonie prowadziły dwoma punktami. Druga kwarta rozpoczęła się od trzech „trójek” drużyny z Gorzowa. Od tej pory UTEX przez cały mecz gonił wynik. Na przerwę koszykarki z Gorzowa schodziły z ośmiopunktową przewagą.

Po przerwie podopieczne Mirosława Orczyka skutecznie pomniejszały przewagę. Świetnie spisywał się zwłaszcza duet Amerykanek Perkins i LaTangela Atkinson. Po skutecznym rzucie za trzy i szybkiej kontrze tej pierwszej strata gospodyń zmalała do czterech oczek. Po jednej z „trójek” Elżbiety Międzik Rybnik objął nawet jednopunktowe prowadzenie, ale przed ostatnim dziesięcioma minutami gry, to zespół z Gorzowa prowadził trzema punktami.

Ostatnia odsłona to popis znakomitej gry dwójki z Gorzowa. Bardzo ważne punkty zdobywała Justyna Żurowska, a klasą samą w sobie była Anna Breitreiner. Zespół z Rybnika jednak się nie poddawał. W końcówce po celnym rzucie za trzy Międzik strata stopniała do jednego punktu. Jednak po akcji dwa plus jeden Breitreiner znów przewaga urosła do czterech punktów. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem za trzy rzuciła Perkins i w zespole z Rybnika odżyły nadzieje na zwycięstwo. Skuteczne rzuty wolne drużyny z Gorzowa i minimalnie przestrzelona „trójka” Perkins przesądziły o kolejnej porażce drużyny z Rybnika.

Pod szatniami

[b]Anna Breitreiner [/b](koszykarka Gorzowa): Dobrze zagraliśmy przede wszystkim na początku drugiej kwarty. Nie było łatwo tutaj wygrać. Rybnik pokazała, że jest dobrym zespołem, jednak to my byłyśmy trochę lepsze i w dalszym ciągu prowadzimy w tabeli.

[b]Małgorzata Chomicka[/b] (koszykarka Rybnika): 11 niecelnych osobistych – tragedia. Zaczęłyśmy grać dobrze kontrą. Najważniejsze, że się podniosłyśmy po tych trzech porażkach, bo grałyśmy fatalnie. Musimy wierzyć, że uda nam się wygrać w najbliższym meczu z Toruniem.

Konferencja prasowa

[b]Dariusz Maciejewski [/b](trener Gorzowa): Rybnik postawił nam bardzo ciężkie warunki. To był chyba jeden z najlepszych meczy UTEXU w tym sezonie. Graliśmy bardzo dobrze, a straciliśmy aż 80 punktów. Gospodarze grali bardzo dobrze z kontrataku. Gdy nam nie szło to Ana Breitreiner „trzymała” wynik. Jeżeli Rybnik będzie grał tak jak dzisiaj, to każdy zespół będzie miał z nimi spore problemy.

[b]Mirosław Orczyk [/b](trener Rybnika): Plusem jest, że podnieśliśmy głowę po ostatnich meczach. Popełniliśmy kilka błędów indywidualnych. Brakuje też trochę zrozumienia. Zrobiliśmy postęp w ataku. Szkoda takiego meczu, gdyż pokazaliśmy, że stać nas na dobry basket. Przegraliśmy mecz 11 niewykorzystanymi rzutami wolnymi.
[b]
UTEX ROW Rybnik - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 80-82 (18-20, 18-24, 20-15, 24-23) [/b]

[b]Rybnik[/b]: Perkins 23, Międzik 20, Chomać 12, Atkinson 12, Trafimava 7, Chomicka 3, Terry 3

[b]KSSSE[/b]: Taylor 22, Breitreiner 20, Żurowska 18, Zohnova 10, Richards 5, Czubak 3, Kaczmarczyk 2, Zalesiak 2, Crawford 0.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również