Rybnik - Dąbrowa G. 40-86

11.09.2008
(Puchar Śląska) Poważnie osłabieni rybniczanie zostali zdeklasowani przez doświadczonych koszykarzy MKS-u Dąbrowa Górnicza.
Już od samego początku spotkania podopieczni Wojciecha Wieczorka narzucili szybkie tempo. W ekipie z Dabrowy Górniczej wyróżniał się Marcin Malcherczyk, który zdobył w ciągu pięciu minut aż 8 punktów (w tym dwa razy trafiając "za trzy"). Jedynie swojej niefrasobliwości zawodnicy MKS-u zawdzięczają to, że po pierwszej kwarcie prowadzili tylko 7 punktami.

W następnych kwartach drużyna z Rybnika stanowiła tło dla swoich przeciwników. Jedynym zagrożeniem dla dąbrowian był Łukasz Ochodek. MKS stopniowo powiększał swoją przewagę, głównie po akcjach Tomasza Milewskiego i Piotra Zielińskiego. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 20-47. Obraz gry nie uległ zmianie. Na boisku widać było wyraźną różnicę między I-ligowym MKS-em, a II-ligową drużyną z Rybnika.

Głos trenerów
[b]Łukasz Szymik[/b] (trener Dąbrowy Górniczej): Myślę, że dzisiejszy mecz był doskonałą okazją do sprawdzenia zawodników, którzy grali do tej pory mniej i był to dla nich bardzo pożyteczny sprawdzian.

[b]Wojciech Wieczorek[/b] (trener Rybnika): Niestety dziś uwidoczniła sie przewaga zespołów I-ligowych nad II-ligowymi, aczkolwiek jestem bardzo zaskoczony, aż tak słabą postawą mojego zespołu. Chcemy o tym spotkaniu jak najszybciej zapomnieć.


[b]MKKS Rybnik - MKS Dąbrowa Górnicza 40-86 (10-17, 14-25, 10-30, 6-14)[/b]

[b]Rybnik[/b]: Grabiec 8, Gołysz 1, Białdyga 4, Rduch 10, Ochodek 12 - Wziętek 3, Piórkowski 2,
Gitner 0, Sidor 0, Skóra 0.
Trener Łukasz Szymik.
[b]Dąbrowa[/b]:  Koczwara 10, Weselak 7, Basiński 2, Malcherczyk 12, Bogdanowicz 6 - Koziński 18,
Milewski 10, Zieliński 10, Adamczyk 6, Deja 6, Szczypka 4, Lewicki 2, Zawierucha 0.
Trener Wojciech Wieczorek.
autor: Tomasz Mucha

Przeczytaj również