Chemik - Tauron MKS 3-1. Powinny wrócić ze zdobyczą!

31.01.2016
Zawodniczki Taurona MKS-u Dąbrowa Górnicza przegrały w Szczecinie z Chemikiem Police. Wynik niespodzianką nie jest, choć powinno do takowej dojść...
Rafał Rusek/Press Focus
Faworytem spotkania był Chemik i każdy inny rezultat niż trzypunktowa wygrana mistrzyń Polski byłby niespodzianką. W trzecim secie wszyscy obserwatorzy byli wręcz pewni, że dąbrowianki jednak z jakąś zdobyczą ze Szczecina wrócą. Po pierwszych dwóch wyrównanych setach był remis 1-1. Trzecia odsłona długimi fragmentami była jednostronna - i to na korzyść podopiecznych trenera Juana Manuela Serramalery.

Na drugiej przerwie technicznej zespół z Dąbrowy Górniczej wygrywał aż 16-8 i... zwycięstwa nie dowiózł. To zasługa wejścia na parkiet (pierwszy raz w tym meczu) Anny Werblińskiej, która powraca po kontuzji oraz bardzo dobrze zagrywającej - innej rezerwowej - Yonkairy Peny.

Gospodynie były bardzo podbudowane rzadko spotykanym powrotem i w czwartym secie pewnie wygrały. Dąbrowianki mają teraz przed sobą dwa domowe mecze - w środę z KSZO Ostrowiec, a w sobotę z PGE Atomem Treflem Sopot.

Chemik Police - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3-1 (25-22, 21-25, 25-22, 25-16)

Chemik: Bednarek-Kasza, Havelkova, Veljković, Kowalińska, Wołosz, Jagieło, Maj-Erwardt (libero) oraz Bełcik, Pena, Werblińska. Trener: Giuseppe Cuccarini.

MKS: Staniucha-Szczurek, Różycka, Dziękiewicz, Popović, Hancock, Ganszczyk, Strasz (libero) oraz Piekarczyk, Pavan. Trener: Juan Manuel Serramalera.

MVP: Izabela Kowalińska.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również