Big Star - Dąbrowa G. 79-68

13.09.2008
W spotkaniu dwóch dotychczas niepokonanych drużyn w Pucharze Śląska górą był Big Star. Jeśli jutro wygrają z Pogonią Ruda Śląska, to zwyciężą XII edycję tego turnieju.

Pierwsza kwarta rozpoczęła się od dwóch celnych rzutów zza linii 6,25 m Łukasza Pacochy. Dąbrowianie szybko jednak zniwelowali straty dzięki zespołowym akcjom. W 7 min. meczu tyszanie ponownie odskoczyli i objęli prowadzenie 18-10 po rzucie Damiana Kuliga. Gdy dwoma skutecznymi rzutami spod kosza popisał się Tomasz Deja, przewaga Big Staru stopniała do 3 pkt. (21-18).

 

W drugiej kwarcie obserwowaliśmy doskonałe zagrania głównie trzech zawodników. W ekipie Big Stara świetnie spisywali się: Paweł Olczak (2 celne "trójki" i 2 asysty) oraz Mirosław Frankowski (2 celne rzuty za trzy pkt, akcja 2+1 i efektownie zakończona kontra). Natomiast ze strony MKS-u odpowiadał skutecznymi wejściami pod kosz Tomasz Koczwara. Przy stanie 40-35 ostatnią akcją dysponowali podopieczni Wojciecha Wieczorka, jednak na 5 sek. przed końcem drugiej kwarty piłkę przechwycił Kulig i skutecznym rzutem ustalił wynik do przerwy.

 

Po przerwie tyszanie stopniowo zwiększali swoją przewagę. W zespole z Dąbrowy Górniczej osamotniony w bojach Marcin Weselak zdobył 7 pkt (z 9 pkt. drużyny w tej kwarcie!). To było jednak za mało na podopiecznych trenera Służałka. Po 30 min. Big Star prowadził 58-44.

 

W ostatniej części spotkania koszykarze MKS-u zabrali się do odrabiania strat. Po rzutach Marcina Malcherczyka i Koczwary zbliżyli się do tyszan na 7 pkt. różnicy. Chwilę później sprawę w swoje ręce ponownie wziął Frankowski i zwiększył prowadzenie swojej drużyny. Spotkanie zakończyło się rezultatem 79-68.

 

Głos trenerów:

[b]Tomasz Służałek[/b] (trener Big Staru): Zespoły nie pokazały w tym spotkaniu swojego prawdziwego oblicza przed niedzielnym spotkaniem (21 września Big Star zmierzy się z MKS-em w rozgrywkach ligowych - przyp. red.). Wyszliśmy z dzisiejszej konfrontacji zwycięsko, jednak ważniejsze dla mnie jest to, że pokazaliśmy dobre przygotowanie do sezonu.

[b]Wojciech Wieczorek[/b] (trener MKS-u): Big Star był zespołem lepszym. Szczególnie, jeśli spojrzymy na skuteczność rzutów za 3 pkt i rzutów wolnych. Nam mecz nie wyszedł. Jeśli chcemy wygrać, to za tydzień będziemy musieli zagrać znacznie lepiej.

 

[b]Big Star Tychy - MKS Dąbrowa Górnicza 79-68 (20-17, 22-18, 16-9, 21-24)[/b]

 

[b][/b]

[b]Big Star[/b]: Pacocha 12, Frankowski 27, Mielczarek 6, Bzdyra 4, Kulig 12 - Olczak 13, Pustelnik 3, Markowicz 2, Wojsz 0.
Trener Tomasz Służałek.

 

[b]Dąbrowa G[/b].: Basiński 2, Malcherczyk 13, Weselak 13, Bogdanowicz 5, Milewski 2 - Deja 10, Koczwara 10, Zieliński 8, Szczypka 4, Lewicki A. 0, Koziński 0, Adamczyk 0, Lewicki M. 0, Zawierucha 0.
Trener Wojciech Zieliński.

autor: Tomasz Mucha

Przeczytaj również