Glucose ROW - KSSSE AZS 66-77. Faworytki górą
18.02.2015
Mniej więcej w połowie inauguracyjnej kwarty koszykarkom Glucose udało się na dłużej wyjść na prowadzenie. Różnicą czterech punktów. Końcówka tej części meczu należała jednak do gorzowianek. Podopieczne trenera Maciejewskiego zdobyły bowiem aż 9 „oczek” z rzędu, co finalnie, dało im prowadzenie 22-19, po pierwszych 10 minutach.
Druga kwartę dużo lepiej rozpoczęły zawodniczki KSSSE, a to przełożyło się na wzrost ich przewagi do imponującej liczby 15 punktów. Kazimierz Mikołajec poprosił wtedy o czas, dzięki czemu ROW-u poukładał swoje szyki i mozolnie zaczął odrabiać straty. W połowie konfrontacji wciąż lepsze były jednak „Akademiczki”. Na tablicy widniał rezultat 34-45.
Po zmianie stron mieliśmy do czynienia z sytuacją raczej rzadką w baskecie. Otóż przez blisko 180 sekund czystej gry piłka ani razu nie wpadła do kosza żadnego z zespołów. Jak już jednak wpadać zaczęła, niestety ponownie cieszyły się z tego faktu głównie zawodniczki z Gorzowa. Tą kwartę, w której poziom gry raczej nie zachwycał, goście również wygrali. 15 do 10.
Wychodząc po raz ostatni na parkiet, aby dograć dzisiejszy pojedynek, ROW chyba nie za bardzo wierzył już w możliwość skutecznego odrobienia strat. Tak też się stało. Potyczkę w Rybniku wygrał KSSSE AZS i powiększył tym samym swą przewagę w tabeli, nad Glucose, do 3 „oczek”. Rewelacyjny mecz z barwach gości zagrała Sharnee Zoll, która rzuciła dzisiaj aż 28 punktów.
Druga kwartę dużo lepiej rozpoczęły zawodniczki KSSSE, a to przełożyło się na wzrost ich przewagi do imponującej liczby 15 punktów. Kazimierz Mikołajec poprosił wtedy o czas, dzięki czemu ROW-u poukładał swoje szyki i mozolnie zaczął odrabiać straty. W połowie konfrontacji wciąż lepsze były jednak „Akademiczki”. Na tablicy widniał rezultat 34-45.
Po zmianie stron mieliśmy do czynienia z sytuacją raczej rzadką w baskecie. Otóż przez blisko 180 sekund czystej gry piłka ani razu nie wpadła do kosza żadnego z zespołów. Jak już jednak wpadać zaczęła, niestety ponownie cieszyły się z tego faktu głównie zawodniczki z Gorzowa. Tą kwartę, w której poziom gry raczej nie zachwycał, goście również wygrali. 15 do 10.
Wychodząc po raz ostatni na parkiet, aby dograć dzisiejszy pojedynek, ROW chyba nie za bardzo wierzył już w możliwość skutecznego odrobienia strat. Tak też się stało. Potyczkę w Rybniku wygrał KSSSE AZS i powiększył tym samym swą przewagę w tabeli, nad Glucose, do 3 „oczek”. Rewelacyjny mecz z barwach gości zagrała Sharnee Zoll, która rzuciła dzisiaj aż 28 punktów.
Glucose ROW - KSSSE AZS 66 - 77 (19-22, 15-23, 10-15, 22-17)
Glucose ROW: Zielonka, Rymarenko 15, Stelmach 10, Oskwarek, Motyl, Henry, Dzierbicka, Mingo 10 (11), Metcalf 22, Radwan 9, Paździerska.
KSSSE: Dźwigalska 2, Zoll 28, Sobek, Czarnodolska 7, Piekarska 2, Jaworska, Szajtauer 2, Stelmach 5, Brewer 21 (14), Ogorodnikowa 10.
Polecane
TBL Kobiet
Przeczytaj również
09.03.2015
09.03.2015
Ściąga dla kibica. Co, gdzie, kiedy?
07.03.2015
07.03.2015
Glucose ROW - Energa. Skrywane atuty?
21.02.2015
21.02.2015
Glucose ROW - Nie dać się użądlić?
17.02.2015
17.02.2015
Glucose ROW - KSSSE. Powstrzymać Zoll